Młoda wokalistka otwarcie przyznała się do poprawienia nosa, ale, o dziwo, powiedziała, że powodem z pewnością nie była chęć poprawienia urody. Gwiazdka "High School Musical" twierdzi, iż do operacji popchnęła ją krzywa przegroda nosowa, która uniemożliwiała jej normalne oddychanie.
Zawsze wiedziałam, że mam skrzywioną po prawej stronie przegrodę nosową, która powoduje problemy z oddychaniem. Im byłam starsza, tym było gorzej. Poszłam do lekarza, a on stwierdził, że mam w 80% zniekształconą przegrodę i dwa pęknięcia - mówi Ashley - Nie zrobiła tego, bo chciałam. Tu chodziło o moje zdrowie. Ja praktycznie nie mogłam oddychać prawą stroną.
Jakoś jej nie wierzymy...
Cameron Diaz i Jennifer Aniston też miały "krzywe przegrody".