Doda pójdzie na policję! Głosuj!

Doda wniesie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez dwóch raperów z Grupy Operacyjnej. Mieszko i Ziemowit bronią się przed oskarżeniami i przekonują, że to Doda była agresywna w stosunku do nich. Kto w tym sporze ma rację? Głosuj w sondażu Plotka!

Tuż przed rozdaniem nagród "Viva Comet 2007" Doda i raperzy z Grupy Operacyjnej pokłócili się w jednej z hotelowych wind. Po awanturze piosenkarka twierdziła, że muzycy ją wyzywali i zaatakowali ( podobno próbowali szarpać). Raperzy przyznają, że w trakcie spotkania z Dodą "wymknęło" im się parę wulgarnych słów, ale przekonują też, że to wokalistka wszczęła cała awanturę.

W oświadczeniu do mediów napisali, że Doda w stosunku do nich używała obraźliwych zwrotów i próbowała ich zastraszyć. W pewnym momencie piosenkarka szarpnęła jednego z raperów. Gdy drugi powiedział do niej "chyba się zapędziłaś koleżanko", ochroniarz Dody złapał go za gardło i uderzył głową w twarz.

Raperzy twierdzą, że nie chcą mieć z Dodą nic wspólnego i najlepiej byłoby gdyby ta cała sytuacja poszła w zapomnienie.

fot. Renata Dabrowska / Agencja Wyborcza.pl

Z kolei menadżer Dody - Maja Sablewska przekonuje, że jej podopieczna nie zapomni tak łatwo o całym zajściu i zgłosi się na policję.

Nie zostawimy tak tej sprawy. To, co się stało, jest niewybaczalne. Takie zachowanie trzeba tępić.

A co Wy o tym sądzicie? Czy Doda perfidnie kłamie żeby wywołać kolejny skandal i to ona sprwokowała raperów? A może to Mieszko i Ziemowit chcą zyskać sławę dzięki Dodzie? Czekamy na wasze opinie!

Więcej o: