• Link został skopiowany

Halina Mlynkova leniuchuje z kilkumiesięcznym synem. Niby kruszynka, ale rośnie jak na drożdżach

Halina Mlynkova kilka miesięcy temu powitała na świecie drugie dziecko. Mały Leo co jakiś czas jest bohaterem publikowanych przez nią zdjęć. Tak było i tym razem.
Halina Mlynkova
instagram.com @halinamlynkova

Artykuły o gwiazdach i ich dzieciach znajdziesz również na stronie Gazeta.pl.

Halina Mlynkova pod koniec czerwca urodziła drugie dziecko. Na świat przyszedł wtedy syn piosenkarki i jej partnera, Marcina Kindli, o czym kilka dni później gwiazda poinformowała w mediach społecznościowych. Na Instagramie pokazała wtedy zdjęcie małego Leo, który co jakiś czas jest obecny na profilu matki. Jego najnowsze zdjęcie jest naprawdę urocze.

Zobacz wideo Anna Starmach opowiedziała o podwójnym macierzyństwie. Bywa ciężko

Halina Mlynkova wypoczywała z młodszym synem. Chłopiec szybko rośnie

Na InstaStories można zobaczyć wspólną fotografię artystki i chłopca. Ubrana w swobodny strój (czarną koszulkę, jasne dżinsy i białe skarpetki) Halina Mlynkova leży na łóżku, obejmując ręką małego Leo we wzorzystych śpiochach. Na jego twarzy została umieszczona emotikona z czerwonym sercem. Piosenkarka natomiast ma zamknięte oczy. Można więc przypuszczać, że udało się jej znaleźć chwilę czasu na drzemkę. 29 listopada chłopiec będzie miał już pięć miesięcy i rośnie jak na drożdżach.

Miłość - podpisała relację.
Halina Mlynkova i jej syn Leo
Halina Mlynkova i jej syn Leo instagram.com @halinamlynkova

Wcześniej już artystka chwaliła się chociażby zdjęciem ze wspólnego spaceru z najmłodszą pociechą.

Halina Mlynkova przez długi czas nie zdradzała się z informacją o ciąży. Radosną nowiną podzieliła się dopiero na początku maja podczas wizyty w programie "Pytanie na śniadanie". Niedługo później na profilu gwiazdy pojawił się obszerny wpis poświęcony tematowi późnego macierzyństwa. Podzieliła się z internautami osobistym wyznanie. Gdy skończyła 40 lat, nie miała już na nadziei na to, że doczeka się kolejnego potomstwa.

Było już za późno, bo to nie ten wiek, co ludzie powiedzą itp. - pisała.

Los zgotował jej jednak miłą niespodziankę.

 
Więcej o: