Friz groził Nitro: Gwarantuję ci liścia ode mnie. Poszło o Wersow! Nitro doradził wizytę u psychologa

Jakiś czas temu Nitro podczas swojej transmisji na żywo oglądał teledysk Wersow i Friza. Widzowie na czacie nawiązywali do scen i wspólnie komentowali. Pojawiły się głosy, że kiedy Weronika Sowa siedziała na barierce, Karol Wiśniewski był krok od pozbycia się wszystkich problemów Ekipy... 

Sergiusz Górski, czyli Nitro, stwierdził, że jest to zabawne i postanowił przeczytać na głos komentarz internautów. Okazuje się, że następnego dnia napisał do niego Friz i nie była to miła wiadomość. 

Nitro pokazał wiadomość od Friza: Gwarantuje ci liścia ode mnie jak się kiedyś spotkamy

Sytuacja miała miejsce kilka dni po rocznicy i zaręczynach youtuberów z Ekipy. Karol Wiśniewski postanowił stanąć w obronie swojej ukochanej i napisał do Nitro. Stwierdził, że żart rzucony podczas transmisji był nie na miejscu. Nie ma zamiaru tolerować takiego zachowania i obiecał, że Sergiusz Górski, jeśli spotka się z Frizem, to poniesie konsekwencje swojego dowcipu.

To już dla mnie przesada. Beka beką, ale pośrednie życzenie komuś śmierci, czy ch*j wie co? Chamówa potężna. Gwarantuję ci liścia ode mnie jak się kiedyś spotkamy - napisał Friz do Nitro, jednocześnie grożąc mu "liściem".

Nitro nie pozostał dłużny i postanowił odpowiedzieć na zaczepkę. Wiadomość go zdenerwowała, więc zarzucił Frizowi brak umiejętności panowania nad emocjami. Zasugerował, że ten powinien udać się do psychologa i rozwiązać swój problem. 

Otwórz galerię (10)

Chyba ci się czaty poj*bały. Jak ciśnienia nie trzymasz dzieciaku to do psychologa się zapisz - Nitro odpowiada Frizowi.

 

Nitro sugeruje, że Friz jest "odklejony"

Sergiusz Górski z początku nie miał zamiaru nikomu pokazywać wiadomości od Friza. Oglądając film Wardęgi, zauważył, że ten również otrzymał wiadomość tej samej nocy. Karol Wiśniewski bronił Wersow, zarzucając obsesję youtuberowi oraz brak honoru.

Nitro stwierdził podczas transmisji, na której przytoczył rozmowę z Karolem, że Friz jest "odklejony lub na wyjeździe był pod wpływem środków odurzających". Youtuber nie wie, w którym momencie życzył Wersow śmierci. Nie ma zamiaru się nikomu tłumaczyć, albowiem wypowiedziane słowa były treścią komentarza, który inny internauta zostawił na czacie.