"Hotel Paradise". Bibi i Simon spotkali się w pracy. Najpierw było niezręcznie, ale ostatecznie... spędzili razem wieczór

Bibi i Simon z "Hotelu Paradise" zaskoczyli fanów w weekend, wrzucając wspólne ujęcia z nocnych aktywności nad morzem. Czyżby wrócili do siebie?

W ostatni weekend Bibi i Simon z "Hotelu Paradise" pojawili się razem we Władysławowie. Najpierw ich wspólne zdjęcie zostało udostępnione przez konto na Instagramie TVN-u, a następnie oni sami wrzucali ujęcia z wczasów. Nie obyło się bez czułości!

Zobacz wideo Krystian z "Hotelu Paradise" spędza czas z dziewczyną. Pokazał ją pierwszy raz

Bibi i Simon z "Hotelu Paradise" wrócili do siebie?

Bibi z "Hotelu Paradise" w ciągu ostatniego tygodnia wrzucała zdjęcia znad morza - oznaczała lokalizację, z której wynikało, że znajduje się w Ustce. Niedługo później Simon relacjonował, że wypoczywa w niedaleko położonej Jastarni. Ostatecznie obydwoje pojawili się razem we Władysławowie, o czym mogliśmy się przekonać na instagramowym koncie na TVN-u. Okazało się, że powodem spotkania była promocja wakacyjnej strefy Player, a obecność uczestników "Hotelu Paradise" nie jest przypadkowa. Na udostępnionej fotografii Bibi wygląda na mocno zmieszaną i nie ma co się dziwić. Jeszcze tydzień temu wypowiadała się na temat byłego chłopaka, sugerując, że nie można mu ufać. 

 

Wydawało się więc, że spotkanie pary jest czystą formalnością i zrobili to wyłącznie ze względu na pracę. O czym innym świadczą jednak zdjęcia i nagrania, które w nocy pojawiły się na koncie Simona. Uczestnik wrzucał ujęcia z klubu, na których wydawali się bardzo szczęśliwi.

Simon i Bibi z 'Hotelu Paradise'
Simon i Bibi z 'Hotelu Paradise' instagram
Simon i Bibi z 'Hotelu Paradise'
Simon i Bibi z 'Hotelu Paradise' instagram

Na jednym zdjęciu Bibi nawet pozowała wtulona w byłego chłopaka. Czy niezręczne spotkanie w pracy otworzyło możliwość odbudowania relacji tej pary? Zapewne wkrótce się dowiemy!

Zobacz też: "Hotel Paradise 3". Bibi nie traci czasu na rozpaczanie po Simonie. Czym teraz się zajmuje?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.