"To już jest koniec..." - mogłaby zaśpiewać Małgorzata Rozenek, wracając z rodzinnych wakacji ze Szwecji, z których relacje śledziła niemal cała Polska. Ukochana Radosława Majdana tuż przed powrotem do kraju nuciła jednak w kamperze inną kultową piosenkę - "Sen o Warszawie" Czesława Niemena. Czyżby aż tak tęskniła za stolicą?
Emocje celebrytki w przeciągu zaledwie kilku godzin zmieniały się jak w kalejdoskopie. Gonia ze smutkiem żegnała Skandynawię i "z wielką radością" witała port w Gdyni.
Dzień dobry, kochani. Już z Polski! - pozdrawiała z promu, trzymając na rękach małego Henia.
Dwa tygodnie minęły jak jeden dzień, co zauważyli nie tylko żądni relacji z wakacji "polskich Beckhamów" widzowie, lecz także sam Radosław Majdan. Rodzina Małgorzaty Rozenek spakowała więc swoje manatki do kampera, podziękowała fanom za oglądanie szwedzkiego show i ruszyła w stronę Gdyni. Ostatnią noc urlopu spędziła na statku, na pokładzie którego mogła cieszyć się już wszystkimi udogodnieniami i oferowanymi luksusami.
Gosia przyznała jednak, że choć na początku narzekała na warunki "ekstremalnej" podróży w kamperze, będzie tęsknić za pojazdem, który przez pół miesiąca pełnił funkcję jej przenośnego domu. Rozenek cieszy się, że rodzina bez szwanku przetrwała urlop.
Będę tęsknić za tym kamperem. Wszyscy dojechaliśmy cali, w komplecie, niepokłóceni. Cały "gang Majdana" [psy - przyp. red.] też - podsumowała.
Pochmurny nastrój celebrytki, który dopadł ją tuż przed wyjazdem ze Szwecji, poprawił się nieco na terenie Polski - zgodnie z dewizą: "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej".
Mamy takie nastroje minorowe. Bardzo nie lubię, jak się kończą wakacje. Tak mi przykro trochę, że już jest po. Piękna ta Szwecja - narzekała.
Po kilku godzinach już doceniła powrót do rodzinnych stron.
Jest piękna, słoneczna pogoda. Jest coś takiego, że z wielką radością się wraca nawet z najpiękniejszych miejsc na świecie - mówiła z uśmiechem, przekraczając granicę.
Będzie wam brakowało wakacyjnego show Goni? Bez obaw! Rozenek zapowiada transmisję ze zwiedzania skansenu w Sierpcu i planuje kolejną wycieczkę kamperem, tym razem do Londynu.