KONIEC szwedzkich wakacji Majdanów. Małgorzata Rozenek z rodziną już w Polsce. Jak nastroje? Raz "minorowe", raz radosne

Małgorzata Rozenek zakończyła dwutygodniową przygodę w Szwecji i wróciła z rodziną do Polski. Podziękowała wszystkim za oglądanie instagramowego show, które nadawała z kampera. "Będę tęsknić" - wyznała.

"To już jest koniec..." - mogłaby zaśpiewać Małgorzata Rozenek, wracając z rodzinnych wakacji ze Szwecji, z których relacje śledziła niemal cała Polska. Ukochana Radosława Majdana tuż przed powrotem do kraju nuciła jednak w kamperze inną kultową piosenkę - "Sen o Warszawie" Czesława Niemena. Czyżby aż tak tęskniła za stolicą?

Emocje celebrytki w przeciągu zaledwie kilku godzin zmieniały się jak w kalejdoskopie. Gonia ze smutkiem żegnała Skandynawię i "z wielką radością" witała port w Gdyni. 

Dzień dobry, kochani. Już z Polski! - pozdrawiała z promu, trzymając na rękach małego Henia.
Zobacz wideo To już koniec szwedzkich wakacji Majdanów. Gosia smuci się i cieszy na przemian!

Małgorzata Rozenek nadaje z Polski: Dojechaliśmy cali

Dwa tygodnie minęły jak jeden dzień, co zauważyli nie tylko żądni relacji z wakacji "polskich Beckhamów" widzowie, lecz także sam Radosław Majdan. Rodzina Małgorzaty Rozenek spakowała więc swoje manatki do kampera, podziękowała fanom za oglądanie szwedzkiego show i ruszyła w stronę Gdyni. Ostatnią noc urlopu spędziła na statku, na pokładzie którego mogła cieszyć się już wszystkimi udogodnieniami i oferowanymi luksusami. 

Gosia przyznała jednak, że choć na początku narzekała na warunki "ekstremalnej" podróży w kamperze, będzie tęsknić za pojazdem, który przez pół miesiąca pełnił funkcję jej przenośnego domu. Rozenek cieszy się, że rodzina bez szwanku przetrwała urlop.

Będę tęsknić za tym kamperem. Wszyscy dojechaliśmy cali, w komplecie, niepokłóceni. Cały "gang Majdana" [psy - przyp. red.] też - podsumowała.

Pochmurny nastrój celebrytki, który dopadł ją tuż przed wyjazdem ze Szwecji, poprawił się nieco na terenie Polski - zgodnie z dewizą: "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej". 

Mamy takie nastroje minorowe. Bardzo nie lubię, jak się kończą wakacje. Tak mi przykro trochę, że już jest po. Piękna ta Szwecja - narzekała. 

Po kilku godzinach już doceniła powrót do rodzinnych stron.

Jest piękna, słoneczna pogoda. Jest coś takiego, że z wielką radością się wraca nawet z najpiękniejszych miejsc na świecie - mówiła z uśmiechem, przekraczając granicę.
 

Będzie wam brakowało wakacyjnego show Goni? Bez obaw! Rozenek zapowiada transmisję ze zwiedzania skansenu w Sierpcu i planuje kolejną wycieczkę kamperem, tym razem do Londynu.

Więcej o: