Producenci programu "Rolnik szuka żony" przygotowują się powoli do realizacji kolejnej edycji miłosnego show TVP. W Wielkanoc wyemitowano odcinek zerowy, w którym przedstawiono wizytówki uczestników. Mają one zachęcić kandydatów do wysyłania jak największej liczby listów. Widzowie krytycznie skomentowali prezentacje rolników i zwrócili szczególną uwagę na wizualne wymagania panów, u których głównym kryterium wyboru kobiety na żonę jest jej figura.
Sześciu rolników i dwie rolniczki - najprawdopodobniej w takim składzie bohaterowie programu będą bawić widzów swoimi miłosnymi perypetiami za pośrednictwem TVP. Producenci show zaprezentowali wizytówki: Kamili, Elżbiety, Stanisława, Macieja, Kamila, Krzysztofa, Łukasza i Emila. Uwaga widzów skupiła się szczególnie na tym, jak wymienieni panowie wyobrażają sobie swoje przyszłe żony. W większości przypadków mają konkretne wymagania, które dotyczą nie tylko wyznania oraz ewentualnego braku bagażu życiowego i dzieci, ale również wyglądu. Wielu z nich zależy na drobnej posturze partnerki.
Jak na takie wyznania zareagowali internauci? Wyrazili swoje zniesmaczenie w komentarzach w social mediach. Nie obyło się bez ostrych zarzutów.
Żeby ci panowie naprawdę byli super przystojni, ale wiele im brakuje do ideałów, a wymagania mają.
Z tą szczupłością kandydatek - mdłe i słabe. Co to za program, by dyskutować o gustach
Jeszcze mogli podać wymiary 90/60/90.
Trochę to jak listy do św. Mikołaja.
Szczupłą, niepalącą katoliczkę... Tytuł Miss Mazowsza mile widziany - ironizują widzowie.
Zgadzacie się z fanami "Rolnika...", że uwagi dotyczące konkretnych cech wyglądu wybranki są nie na miejscu?