Joanna Koroniewska siedem lat temu odeszła z serialu "M jak miłość", gdzie przez 12 lat wcielała się w postać Małgosi. Od tego momentu poświęca się pracy w teatrze oraz prężnie rozwija swoje kanały w mediach społecznościowych. Razem z mężem Maciejem Dowborem chętnie zdradza fanom, jak układa się w ich małżeństwie. Oprócz tego podczas pandemii umilali czas obserwatorom, organizując "domówki" i zapraszając na nie swoich znanych przyjaciół.
Aktorka ostatnio udzielała odpowiedzi na pytania, które zadawali jej fani. Jedno z nich dotyczyło tego, czy planuje wrócić na plan serialu "M jak miłość". Koroniewska już wcześniej zapewniała, że nigdy do tego nie dojdzie i nie wcieli się już w rolę Małgosi, której po prostu nie lubiła. Wszystko przez to, że charakter jej bohaterki bardzo mocno różni się od tego, jaka w rzeczywistości jest Joanna i nie chce być ponownie postrzegana przez jej pryzmat.
Niektórzy jednak do tej pory mają nadzieję, że kiedyś zmieni zdanie. Okazuje się, że aktorka nie ma tego w planach:
Już wielokrotnie o tym mówiłam, że się na to nie zanosi. Dostaję co jakiś czas pytania "z góry", ale cały czas jestem zdania, że nie. Z wielu powodów - odpowiedziała.
Użytkownicy Instagrama nawiązali także do jej życia prywatnego. Dowborowie nie pokazują twarzy swoich dzieci, dlatego są oni ciekawi, do kogo bardziej podobne są Janina i Helena.
Młodsza - cały tata, starsza - cała mama i babcia. Obie nie są podobne do siebie - okazuje się.
Koroniewska po raz kolejny zdradziła też przepis na udane małżeństwo. Jej zdaniem ważne jest, żeby kobieta była niezależna i zachowała swoją przestrzeń.