"Ślub od pierwszego wejrzenia". Martyna od samego początku nie ukrywała, że jest zawiedziona wyborem męża i że Przemek zupełnie odbiega od jej wyobrażeń. Mężczyzna zabiegał o względy żony, jednak w ostatnim odcinku, zdaniem widzów, pokazał, że nie dorósł do związku.
Po podróży poślubnej, w którą udali się do Barcelony, Martyna odwiedziła go w Krakowie. Mężczyzna nadal mieszka w akademiku. To jej nie przeszkadzało, jednak nie włożył wysiłku w to, żeby przygotować dla niej odpowiednie warunki, a w pokoju panował bałagan.
Widzowie uznali, że jest "wiecznym studentem". Jednak najbardziej nie spodobało się to, jak się zachował względem Martyny na imprezie urodzinowej. Zaprosił swoją byłą dziewczynę, pomimo tego, że jego żona poprosiła go, żeby tego nie robił.
Ślub od pierwszego wejrzenia Screen z TVN/ Ślub od pierwszego wejrzenia
Tłumaczył to tym, że chciał wzbudzić w niej zazdrość oraz zdobyć jej zainteresowanie. W związku z tym to byłej partnerce poświęcał czas, a Martynę ignorował. Przytulał się z nią oraz spacerował za rękę.
Na profilu programu na Facebooku widzowie wyrazili swoje rozczarowanie jego zachowaniem. Niektórzy nie ukrywali, że zmienili o nim zdanie i już nie jest im go szkoda, gdy Martyna okazuje mu swoje niezadowolenie:
Już teraz wiadomo, dlaczego jest sam. Wieczny student i dziecko w jednym. Chłopak nie dorósł jeszcze, by być w związku.
Jak dziecko w piaskownicy. Ja bym była już w drodze do domu.
Miałam o nim dobre zdanie, ale po wczorajszym odcinku tragedia. Nie dziwota, że jest sam w akademiku. Nie umiał okazać zainteresowania żonie, wyśmiał jej kaszel ptasią grypą, a na koniec spotkanie z byłą dziewczyną - piszą.
Inni uznali także, że "pokazał swoje prawdziwe oblicze" oraz "brak szacunku do kobiety". Nawet jego bratu nie spodobało się to, co pokazał i to on zajmował się Martyną. Zdaniem widzów, trafiła ona na nie tego brata.
Ślub od pierwszego wejrzenia Screen z TVN/ Ślub od pierwszego wejrzenia
A wy co uważacie o zachowaniu Przemka?
AW