Filip Chajzer na Facebooku podzielił się z fanami, że jedzie zrobić ostatnie zakupy niezbędne dla noworodka. Dziennikarz do tej pory nie zdradził daty porodu swojego syna. Wiadomo jedynie, że chłopiec otrzyma imię Jerzy. W poście podzielił się listą zakupów, a instamatki ruszyły z pomocą. Pojawiły się także pierwsze gratulacje narodzin dziecka.
W drodze na ostatnie zakupy. Na liście mam - aspiratorek do nosa (nie mam pojęcia co to, ale brzmi na aptekę), wanienkę (easy) i nawilżaczo/oczyszczacz powietrza. I tu pytanie drogie mamy - co wybrałyście i gdzie to się kupuje? - napisał.
Pod spodem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Instamatki chętnie dzieliły się doświadczeniami i dawały rady, jakie urządzenia polecają. Chajzera zainteresował jednak szczególnie jeden z nich, w którym matka doradziła "katarek do odkurzacza".
Odkurzacz podpiąć dziecku do głowy??? - napisał zdziwiony dziennikarz.
Później internauci wyjaśnili, o co chodzi. Dyskusja zawiera ponad 800 komentarzy, więc jak widać Filip Chajzer na pewno miał wiele propozycji akcesoriów, z których mógł coś wybrać dla swojego dziecka.
Internauci zaczęli się także zastanawiać, czy przypadkiem dziecko nie pojawiło się już na świecie. Internauci złożyli już pierwsze gratulacje. Jeśli to prawda - dołączamy się do nich.
AW