Grzesiek i Ania to jedna z najsympatyczniejszych par z programu "Rolnik szuka żony". Grzesiek wypatrzył Anię jeszcze na etapie oglądania zdjęć kandydatek i od tamtej pory nie miał wątpliwości, że to jest właściwa dziewczyna. Potem przyszła miłość, pojawił się synek Jaś, a teraz... czas na drugie dziecko?
Tak przynajmniej wynika z tekstu serwisu Pomponik.pl, który porozmawiał z Martą Manowską. Prowadząca program odwiedziła bowiem sympatyczną parę.
Zobaczyłam po raz pierwszy syna Ani i Grzegorza. Pojechałam do nich z misiami i okazało się, że taki sam miś siedział w środku w łóżeczku i Ania tak chciała bardzo dyplomatycznie z tego wybrnąć i mówi: 'Nie martw się, będzie dla brata'. A ja na to: 'Mam gratulować?'. A ona: 'Mów, że nie, jeszcze nie!' I to są wspaniałe chwile.
Wiadomość o kolejnej ciąży z pewnością zelektryzowałaby fanów Ani i Grzegorza, dlatego zadzwoniliśmy do rolnika z prośba o potwierdzenie informacji. Akurat zajęty był sianiem rzepaku, ale znalazł chwilę, że odnieść się do medialnych rewelacji.
Nie, to nieprawda - powiedział.
Cóż, miś od Marty Manowskiej zapewne jeszcze trochę będzie musiał poczekać.
JZ
