Sara Boruc po szalonym wypadzie na Ibizę wybrała się z mężem do Los Angeles. We wtorek do pary dołączyli ich przyjaciele - Marina i jej mąż, Wojciech Szczęsny. Jako że obie WAGs mniej lub bardziej ważne wydarzenia ze swojego życia relacjonują w mediach społecznościowych, i tym razem nie było inaczej. Boruc i Łuczenko pochwaliły się między innymi swoimi stylizacjami z wizyty w ekskluzywnej restauracji, w której stołują się wszystkie hollywoodzkie gwiazdy.
Jedna rzecz zaniepokoiła internautów. Na zdjęciu obie panie (nie pierwszy zresztą raz) wyglądają niemal identycznie!
Siostry.
Jak dwie prześliczne kropelki wody.
Bliźniaczki albo jak kto woli klony.
Jedna z obserwatorek postanowiła nawet spytać, czy Sara i Marina razem wybierają stylizacje, aby do siebie pasować.
Haha! Razem: jeansowy dół, czarna góra z odkrytymi ramionami, niemal identyczne torebki i rozpuszczone włosy w tym samym kolorze. Mam pytanie: czy to specjalnie?
Boruc nie pozostawiła tego pytania bez odpowiedzi. Jaka więc jest prawda?
Przysięgam, że nie!! - ucięła.
Wierzymy. Podobnie wygląda aktualnie połowa dziewczyn z Instagrama ;)
MK