Michał Szpak dostarczył nam ogromnych emocji podczas zeszłorocznej Eurowizji. Jego piosenka "Colour of Your Life" zyskała dużą sympatię telewidzów i gdyby to oni mieli decydować o wyniku, Polska zajęłaby w konkursie 3. miejsce. Niskie noty od jury ostatecznie zepchnęły Szpaka na 8. pozycję. To duży sukces w porównaniu z tegorocznym 22. miejscem Kasi Moś. Czyżby teraz Szpak chciał powtórzyć swój sukces?
Takie plotki pojawiły się, gdy Donatan zamieścił na Facebooku zdjęcie z wokalistą, które opatrzył jednoznacznie brzmiącym komentarzem:
W przyszłym roku Eurowizja jest nasza! :) Damy im wszystko w jednym występie - powagę/groteskę, seksizm/tolerancję tak ażeby nie mogli się połapać o co chodzi i wtedy wygramy! :) P.S. Zdjęcie autentyczne, żaden menadżer nie ucierpiał!
Donatan również miał swoją przygodę z Eurowizją, gdy w 2015 roku reprezentował Polskę z Cleo. Znając jednak jego specyficzne poczucie humoru, domyślamy się, że jego wpis niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.
WJ