Agnieszka Woźniak-Starak na Bestsellerach Empiku najpierw wdzięczyła się na czerwonym dywanie, po czym poirytowana opuściła imprezę, oświadczając na Instagramie, że przez piep***ne wywiady zabrakło dla niej miejsca dla publiczności. Post podzielił fanów gwiazdy. Jedni bili jej brawo za postawę, inni wytykali gwiazdorzenie, nie pozostawiając na niej suchej nitki. Prezenterka znalazła jednak rozwiązanie tego problemu. Po prostu wyłączyła opcję komentowania, o czym oczywiście wszystkich poinformowała.
A po kolejnym fantastycznym treningu w @artiswellnessclub zrobię psikusa mojemu małemu, brzydkiemu elfowi, przepraszam, trollowi i.. wyłączę komentarze - napisała.
Jak wyjaśniała nam rzeczniczka prasowa Empiku, na wtorkowej gali wcale nie zabrakło miejsca dla gwiazdy. Mogła ona, podobnie jak Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska poczekać do przerwy i wtedy wejść na salę, w której odbywały się koncerty. "Prezesowa" wolała jednak dumnie opuścić imprezę.
AW