Rob Kardashian pogodził się z rodziną? Można było tak przypuszczać, ale wygląda na to, że wojenny topór wcale nie został pogrzebany. Wykopały go sławne siostry, które postanowiły zrobić imprezę, a właściwie baby shower, czyli przyjęcie na cześć dziecka, które niedługo ma przyjść na świat.
Jak już może się domyślacie, chodzi o dziecko Roba i Blac Chyny. A samo przyjęcie, tradycyjnie odbywa się z udziałem matki, która dostaje rzeczy dla maluszka - pieluchowe torty, grzechotki od Tiffany'ego i śpioszki Burberry.
Wszystko wygląda pięknie, ale Kardashianki nie zaprosiły na imprezę BARDZO ważnego gościa. Matki dziecka! To oczywiście zdenerwowało Roba, który walczy o to, by rodzina zaakceptowała jego ukochaną. Nie czekał długo z zemstą - emocjom dał upust na Twitterze, gdzie upublicznił numer swojej najmłodszej siostry.
Nie zaprosić matki mojego dziecka na baby shower? Chyba postradałyście zmysły - napisał wkurzony.
Żeby nikt nie miał wątpliwości, po numerze tel. do kylie dodał:
To nie jest włamanie hakera!
Kylie chyba ma powody do złości na brata. Mamy nadzieję, że zdążyła już zmienić numer ;)
JM