Księżna Kate i książę William wybrali się z dziećmi w oficjalną podróż do Kanady, gdzie będą przebywać przez najbliższy tydzień. Na lotnisku powitał ich gubernator generalny Kanady oraz premier, Justin Trudeau. Rodzina królewska jak zwykle postawiła na pasujące do siebie ubrania i wszyscy wystąpili w odcieniach niebieskiego.
Choć księżna Kate miała na sobie wyjątkowo piękną kreację, to nie ona skradła uwagę. W centrum, jak zwykle, znalazł się mały George, który wyglądał wyjątkowo uroczo, gdy w błękitnym sweterku i podkolanówkach witał premiera Kanady. A gdy zobaczył lądujący helikopter, wszystko inne przestało dla niego istnieć.
Długo niewidziana półtoraroczna Charlotte całe spotkanie spędziła w rękach mamy. Trzeba przyznać, że odkąd w czerwcu zadebiutowała na balkonie Buckingham Palace, niesamowicie urosła. Na to samo zwracały uwagę zagraniczne portale.
Nie możemy przeboleć tego, jak bardzo księżniczka Charlotte urosła! Dawno jej nie widzieliśmy i to niezwykłe, że tak się zmieniła w zaledwie trzy miesiące - czytamy w "Harpers Bazaar".
Jest jeszcze jedna rzecz. Prawda, że księżniczka Charlotte coraz bardziej przypomina królową Elżbietę?
MK
