Kayah rozstała się z Pako Sarrem na początku zeszłego roku. Zakończenie związku z senegalskim muzykiem wcale nie przyszło jej łatwo. W prasie rozpisywano się o niewierności Sarra.
Czuła się bardzo samotna, miała złe samopoczucie - czytamy na Fakt.pl.
Jak dowiedział się Fakt.pl, remedium na zły nastrój wcale nie okazała się nowa miłość. Kayah znów zwróciła się w stronę wiary. Podobno chodzi do kościoła i modli się.
Przy ostatnim partnerze zapomniała o wierze, bo Pako był zupełnie niereligijny - relacjonuje informator Faktu. - Od razu zaczęło się jej układać. Czuje się wewnętrznie pogodzona ze sobą i oczyszczona. Nie ma już depresyjnych nastrojów i lęków.
To nie pierwszy raz, gdy Kayah zwraca się ku duchowości. Kilka lat temu przeżywała fascynację Kabałą.
Wtedy ponoć jednak nie udało się jej tak wyciszyć jak teraz, gdy jest wreszcie bardzo szczęśliwa - dodaje źródło tabloidu.
ZI