Na Taylor Swift spadł kolejny cios. Jedna z najczęściej nagradzanych w branży muzycznej piosenkarek nie dostała w tym roku ANI JEDNEJ nominacji do nagrody MTV Video Music Awards. To spore zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że do tej pory zdobyła aż 16 nominacji, z których 6 zapewniło jej wygraną.
Jakby tego było mało, Calvin Harris ma szansę na dwie statuetki za utwór "This Is What You Came For" (Taylor napisała do niego słowa), a Kanye West - również dwie za "Famous". To dla Swift podwójny cios. W końcu to w tym kawałku raper ją obraził i to do niego nagrał teledysk z nagą figurą woskową wokalistki. Teraz ma szansę być za to nagrodzony. Może być gorzej?
Na szczęście Swift wspiera wierny Tom Hiddleston. Paparazzi sfotografowali go na lotnisku w Los Angeles, co oznacza, że aktor wrócił już z konwentu Comic-Con w San Diego.
Bez wątpienia pojechał prosto do ukochanej, by ją pocieszyć, po tym jak została całkowicie zignorowana - spekuluje "Daily Mail".
Jak wytłumaczyć brak nominacji dla Taylor, która do tej pory deklasowała największe nawet gwiazdy? Czyżby to był sygnał, że środowisko się od niej odwraca? Ostatnie afery bez wątpienia mocno nadszarpnęły jej wizerunek. Pojawiły się plotki, że piosenkarka traci przyjaciół i nie jest zbyt mile widziana na branżowych imprezach. Z tego powodu
WJ