Karolina Ferenstein-Kraśko nie może chyba ostatnio narzekać na nadmiar wolnego czasu. Nie dość, że bizneswoman przed kilkoma miesiącami po raz trzeci została mamą, to w dodatku nadal pozostaje bardzo aktywna zawodowo, organizując cieszące się wielką popularnością wśród gwiazd imprezy sportowe.
Wygląda jednak na to, że żona Piotra Kraśki świetnie sobie radzi z taką ilością obowiązków, bo znalazła nawet czas na nowe hobby, jakim jest... robienie sobie selfie .
"Selfie trenujemy" - podpisała opublikowane w sieci zdjęcie Karolina Ferenstein-Kraśko.
Szefowa stadniny w Gałkowie po jakimś czasie uznała jednak najwyraźniej, że już opanowała tę trudną sztukę, bo usunęła ten fragment z podpisu fotografii.
I rzeczywiście, to nie samo "trenowanie" jest tu najważniejsze, lecz fakt, że Ferenstein-Kraśko do zdjęcia pozowała całkiem bez makijażu!
Przyjaciółka Kingi Rusin w takim wydaniu prezentowała się świeżo i dziewczęco, co zauważyli też internauci.
Jak zawsze zjawiskowo!
Piękna!
Ale pani jest śliczna - pisali fani.
A Wam podoba się Karolina Ferenstein-Kraśko w takim naturalnym wydaniu?
IN