Związek Dody i Emila Haidara nie trwał długo, ale był bardzo "medialny". Najpierw piosenkarka pokazywała jedynie plecy czy włosy ukochanego na Instagramie. Potem postanowiła go ujawnić. Były wywiady o odnalezionej miłości, ukochany oklaskiwał ją podczas wystepów (choćby w "Tańcu z Gwiazdami"), a na Instagramie pojawiało się wiele uroczych zdjęć pary. To nie koniec, były też wielkie zaręczyny, bajecznie drogi pierścionek i suknia ślubna, która miała przyćmić wszytko, co widzieliśmy do tej pory.
Niestety, doniesienia o rozstaniu gwiazdy i biznesmena okazały się uzasadnione. Choć Doda początkowo zaprzeczała, uwadze mediów nie umknęły znaki. Brak pierścionka na palcu, brak ukochanego na zdjęciach, do tego informacje o tym, że Haidar uczęszcza na odwyk i ma nieślubne dzieci , o których podobno nie od początku wiedziała piosenkarka... Stało się, smutny koniec nastał.
Doda, by rozwiać wszelkie wątpliwości napisała na Facebooku stosowne oświadczenie.
Fani oczywiście życzyli Dodzie powodzenia w szukaniu drugiej połówki, która "będzie jej godna". Przyłączamy się do tych życzeń :)
jus