• Link został skopiowany

Legenda muzyki wyznaje: Zaczęło się od wysypki, potem zakrywałam całe ciało. I mobilizuje chorych na łuszczycę: Nie skończcie jak ja

Cyndi Lauper to prawdziwa legenda muzyki lat 80. Zasłynęła nie tylko dzięki chwytliwym hitom, ale też przez swój kolorowy, sceniczny wizerunek. Niestety, gwiazdę dotknęła choroba, która zmienia jej wygląd.
Cyndi Lauper
DLM Press / DLM Press

Piosenkarka ma dziś 62 lata i nadal jest w świetnej formie. Takie piosenki jak "True colors" czy "Girls just wanna have fun" nie znikają z playlist stacji radiowych czy klubów, a sama Lauper nie tylko wciąż występuje, ale też jest aktywną działaczką ruchu LGBT.

Artystka udzieliła magazynowi "People" wywiadu , w którym wyznała, że od lat boryka się z ciężką chorobą. Chodzi o łuszczycę, która nie tylko zmienia jej wygląd, ale też źle wpływa na samopoczucie i stan psychiczny.

To było okropne, czułam się jak bohater filmu "Człowiek Słoń" - wyznała Cyndi Lauper. - Jeśli jesteś chory nie musisz cierpieć w ciszy ani żyć w bólu. To nie jest tylko wysypka. To choroba.

Lauper dołączyła do Narodowej Fundacji Łuszczycy i bierze udział w akcji, która ma przekonać ludzi, że nie są ze swoim problemem sami. Dlatego też zdecydowała się opowiedzieć o chorobie w szczerym wywiadzie. Jak przyznała, wszystko zaczęło się od wysypki na głowie w 2010 roku.

Najpierw myślałam, że to od rozjaśniania włosów - wspomina gwiazda. - Dermatolog dał mi wtedy specjalny szampon. Ale dwa lata później choroba wróciła. Drugie uderzenie było przerażające.
Cyndi Lauper
Cyndi Lauper infusny-236 / BULLS
infusny-236 / BULLS

Artystka wspomina, że całe jej ciało pokryło się wysypką, a schodząca skóra uniemożliwiała normalne funkcjonowanie. Najgorszym momentem był dla niej ten, kiedy wysypka pojawiła się na szyi - Lauper była zmuszona do chodzenia w zakrywających dekolt golfach.

Próbowałam wszystkiego, każdej naturalnej metody leczenia - opowiada piosenkarka. - Czasem byłam tak słaba, że nie mogłam wstać z łóżka. Mieszałam tyle leków, że czułam się jak szalony naukowiec.

Jednak stan Cyndi Lauper wcale się nie poprawiał. Jej system immunologiczny przestał walczyć z chorobą, a ciało zatraciło zdolność dostosowywania się do temperatury - w rezultacie wciąż było jej zimno.

Chciałam się ogrzać i zakryć wszystko. Nosiłam golfy, rękawy zakrywające dłonie, nogawki za kostki - wylicza. - Wyglądałam jak zakonnica. To nie było zbyt atrakcyjne. Uwielbiam obcisłe, śmiałe ubrania, a nagle zaczęłam nosić worki na kartofle. To było okropne.

Lekarze nie wiedzieli, co wywołało łuszczycę - uważali, że mogła się pojawić przez stres. Lauper walcząc z chorobą wpadła w depresję, straciła też głos i przestała śpiewać. Jej stan polepszył się dopiero w tym roku. Znów może odsłaniać ciało, ale musi pamiętać o zaleceniach lekarzy. Przyjmuje lekarstwa, unika alkoholu i truskawek ("mogą powodować wysypkę"). Gwiazda chce teraz zachęcić innych chorych do mówienia o chorobie i dodać im otuchy.

Nie jestem sama - mówi Lauper. - Na tę przypadłość cierpi 7.5 mln Amerykanów. Znajdźcie lekarza, który specjalizuje się w leczeniu łuszczycy i odpowiednią dla siebie metodę leczenia. Wejdźcie na stronę naszej kampanii "I'm PSO ready". Walczcie o zdrowie, bo jeśli nie, skończycie siedząc na tyłku, jak ja przez lata.
Cyndi Lauper w 1986 roku
Cyndi Lauper w 1986 roku COREY STRULLER (AP Photo/Corey Struller)
COREY STRULLER (AP Photo/Corey Struller)

jus

Pobierz nową aplikację Plotek.pl na telefony z Androidem

Więcej o: