Rajskie wakacje, nowa fryzura , palmy i zachody słońca... Od tego wszystkiego może zakręcić się w głowie. Ale tancerka to prawdziwa szczęściara - razem z nią wypoczywa jej partner, Mariusz Treliński. O tym, że związek ten miał duży wpływ na Edytę Herbuś nie trzeba chyba nikogo przekonywać, ale wszelkie prawa fizyki (wzajemne oddziaływanie ciał itp.) działają w obie strony. I tak sławny reżyser, po fotografowaniu swojej ukochanej, wszedł na wyższy poziom zdjęć - oto jego pierwsze selfie. Oczywiście z Edytą Herbuś obok:
Na tym nie koniec. Jak przyznała sama tancerka, jej ukochany potrafi zaskakiwać.
No i kto ma najfajniejszego chłopaka, który robi debeściarskie niespodzianki - zapytała (retorycznie) na Instagramie .
I pokazała, co przygotował dla niej ukochany:
Instagram.com/edytaherbusTrochę zazdrościmy i z ekscytacją oraz lekką nutą niepokoju czekamy na dalszy rozwój wypadków. Kiedy Mariusz Treliński zacznie tańczyć gorącą sambę na pewno Wam o tym doniesiemy.
jus