Ellen zawsze wyciąga z gwiazd ich najskrytsze tajemnice. Wyznania Deppa nie dziwią. Ale Paltrow?! Nawet Johnny był w szoku

Gwyneth Paltrow uchodzi za jedną z bardziej ułożonych gwiazd. Ten, kto sądził, że aktorka nie pozwala sobie w życiu na chwile zapomnienia, musiał mocno się zdziwić oglądając ostatni odcinek show Ellen DeGeneres.

Na kanapie popularnego talk show zasiedli w ostatnim odcinku aktorzy występujący w filmie "Mortdecai". Gospodyni programu zaprosiła Gwyneth Paltrow , Johnnego Deppa i Paula Bettany'ego do gry w "Never have I ever" - niecodzienne i niekiedy bardzo prywatne stwierdzenia kwituje się wedle jej zasad krótkimi: "tak - robiłem to" albo "nie - nigdy". Odpowiedzi na pierwsze pytania rozłożyły się zupełnie tak, jak się spodziewaliśmy.

1. Plaża dla nudystów. Johnny - tak. Gwyneth - nie.

embed

2. Bycie aresztowanym. Johnny - tak. Gwyneth - nie.

embed

Najwięcej kłopotów gościom sprawiło pytanie o to, że czy należą do "Mile-High Club" (slangowe określenie na seks w samolocie). Po sekundach krępującej ciszy, kilku głębszych westchnięciach i chichotach publiczności, gwiazdy wyciągnęły swoje tabliczki...

embed

Ale to jeszcze nie koniec - Gwyneth dopiero się rozkręcała. Zgadnijcie, kto jako jedyny przyznał się do wysyłania "sprośnych" SMS-ów...

embed

Nawet Depp się zdziwił. Zresztą, kto nie?

The Ellen DeGeneres Show
 

em

Więcej o: