500 tysięcy złotych proponował za swoją wolność Dariusz K. - poinformował portal tvp.info.
Dariusz K. za wszelką cenę usiłuje uniknąć pobytu w areszcie. Według ustaleń tvp.info, oprócz poręczenia majątkowego wysokości pół miliona złotych, muzyk zaproponował dozór policyjny połączony z zakazem opuszczania kraju.
Sąd jednak nie zgodził się na takie rozwiązanie i przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie muzyka. Teraz śledczy będą czekali na opinie biegłych od wypadków drogowych i patologów. Eksperci będą ustalać m.in. z jaką prędkością jechał Dariusz K. i w jakich okolicznościach doszło do zdarzenia - czytamy na stronie tvp.info.
Dariuszowi K. postawiono zarzuty umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ponieważ kierując BMW 320 po kokainie, śmiertelnie potrącił na zielonym świetle 63-letnią kobietę. Grozi mu za to do 12 lat więzienia. Dariusz K. odmówił składania wyjaśnień i twierdzi, że niczego nie pamięta.
alex