Monika Olejnik jest znana ze swojego facebookowego ekshibicjonizmu. Uwielbia komentować rzeczywistość na swoim "fejsie". Czasami wrzuca zdjęcia z celebrytami, czasem chwali się butami na niebotycznie wysokim obcasie. Tym razem zwróciła uwagę na stylizację Ewy Kopacz. Marszałek (pani Marszałka?) w środowy poranek pojawiła się na briefingu przed posiedzeniem Sejmu w oryginalnej ozdobie na szyi.
Co marszałek Kopacz ma na szyi? Wianek to czy bandana? ;) - zastanawia się Olejnik na swoim fan page'u.
Faktycznie chusta, którą wybrała Kopacz przywodzi na myśl wianek lub susz zapachowy. Naszym zdaniem Kopacz wygląda w niej całkiem nieźle. Jednak Monice Olejnik, która słynie z zamiłowania do mody, ozdoba się nie spodobała. Oczywiście nie odmawiamy Olejnik prawa do własnej oceny. Ale czy jej też czasem nie zdarzają się małe stylizacyjne wpadki? Internauci już jej to wypominają komentując zdjęcie Kopacz.
A nie jest ważniejsze co ma w głowie a nie na szyi? - zapytał jeden z fanów.
Pani Moniko, Pani czasami ma coś na głowie ha ha - dodał ktoś, nawiązując do jej słynnych toczków od La Manii.
Faktycznie coś jest nie tak z bandaną Kopacz?
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja GazetaRK