Mila Kunis dorastała u boku swego starszego brata i jego kolegów. Żadnych lalek i misiów. Podczas gdy inne dziewczynki w jej wieku przebierały w sukienkach, Mila wiecznie biegała w spodniach.
Dorastałam w małym miasteczku na Ukrainie - wspomina Mila. - Tam dzieci wychodziły z domów i cały dzień spędzały na zabawie na zewnątrz. Wypadaliśmy z domu, biegaliśmy przez 8-9 godzin, a potem wracaliśmy kompletnie wyczerpani, czasem nawet zakrwawieni i głodni jak wilki (...). Nie było gier wideo i telewizji. W sąsiedztwie mieszkało więcej chłopców, niż dziewczyn. Poza tym mój brat była dla mnie wzorem, dlatego dorastałam jako mała chłopczyca. W pewnym momencie zaczęłam czuć, że jestem dziewczyną. Zaczęłam zwracać uwagę na chłopców. Spodobał mi się wtedy jeden kolega brata...
Po chłopięcych manierach i wytartych portkach nie został nawet najmniejszy ślad. Dziś Mila czaruje kobiecym powabem i wdziękiem :)
A Wy jakie byłyście w dzieciństwie? Wolałyście towarzystwo lalek czy chodzenie po drzewach?
Zobacz także:
Mila Kunis: Nie spotykam się z Ashtonem Kutcherem!