Podczas ostatniego castingu do programu "X-Factor" Demi Lovato wyznała, że marzy, aby zostać dumną właścicielką wietnamskiej świnki. Tylko częste wyjazdy w trasę koncertową i podróże powstrzymują ją przed kupnem zwierzaka. A Demi jest bardzo odpowiedzialna i nie chce, żeby prosiaczek siedział w domu sam i tęsknił za swoją panią, albo żeby musiała go cały czas komuś podrzucać na przechowanie. To byłoby dla niego stresujące.
Zawsze chciałam mieć jedną z tych miniaturowych świnek, które mogą być zwierzątkiem domowym. Są takie urocze i malutkie. Już nawet wiem jak bym ją nazwała - Simon - powiedziała, rozbawiając tym siedzącego obok niej przewodniczącego jury - Simona Cowella.
Małe świnki są faktycznie urocze. Ale potem wyrastają z nich całkiem spore świnie. A taka dorosła świnia potrafi sporo zjeść. Czy Demi o tym wie?
Chciałybyście mieć taką świnkę?
Zobacz także:
Niall Horan sam podgrzewa plotki o jego romansie z Demi Lovato!
