Moda na upodabnianie się do lalek trwa. O ile wcześniej w mediach huczało o młodszych dziewczynkach, kreujących się na żywe zabawki, tym razem mamy do czynienia z dorosłą kobietą. 21-letnia Valeriqa Lukyanova jest samozwańczą gwiazdą rosyjskojęzycznego Internetu. Wszystko dzięki swojemu wyglądowi. Ukrainka postanowiła upodobnić się do... lalki Barbie.
Trzeba przyznać, że jej twarz faktycznie wygląda jak z plastiku. Wielkie usta, olbrzymie, nienaturalnie błękitne oczy i skóra gładka aż do granic, do tego długie blond włosy i odpowiedni ubiór - oto żywa reklama popularnych lalek firmy Mattel. A może antyreklama?
Największą uwagę zwraca "kosmiczna" figura dziewczyny. Bardzo duże piersi w połączeniu z niesłychanie wąską talią wyglądają trochę przerażająco. W Internecie pojawiły się plotki, że aby spełnić swoje dziecięce marzenie i wyglądać jak Barbie, Ukrainka zdecydowała się na operację usunięcia żeber.
Niektórzy internauci są jednak bardziej sceptyczni i w "zabawkowej" figurze Valerii widocznej na zdjęciach dopatrują się raczej ingerencji grafika. Ciężko uwierzyć, że ktokolwiek może naprawdę mieć obwód biustu ponad dwa razy większy niż obwód talii.
Tak czy owak, piękna (?) Ukrainka właśnie ma swoje pięć minut sławy. Choć większość komentarzy pod jej zdjęciami na Facebooku jest raczej złośliwa, a niektórzy sugerują nawet, że powinna udać się do psychiatry, Valeria ma też swoich oddanych fanów. Niektórzy z nich pragną nawet stać się jej Kenem.
Co sądzicie o Valerii Lukyanovej? Myślicie, że NAPRAWDĘ tak wygląda?
tommy
