Krzysztof Ibisz szybko doszedł do siebie po zamieszaniu, jakie wywołała informacja o jego rozwodzie. Wszystko wskazuje na to, że Krzysiek znalazł pocieszenie w ramionach młodziutkiej studentki dziennikarstwa, Pauliny. Dziewczyna poznała Ibisza na planie programu "Gra w ciemno" i od tamtego czasu zwariowała na jego punkcie.
Krok po kroku, Paulinie udało się zostać asystentką prezentera. Jak donosi "Fakt" ostatnie dziewięć dni para spędziła we Wrocławiu, gdzie Ibisz nagrywał program "Kłamczuch" i w Wiśle, gdzie prezenter prowadził imprezę. Paulina nie opuszcza swojego szefa nawet na krok. Wygląda na to, że łączy ich nie tylko praca.
Mama Pauliny cieszy się, że córka znalazła tak świetnego i dobrze ustawionego faceta, ma jednak wyrzuty sumienia, że jej córka rozbija rodzinę - powiedziała "Faktowi" osoba z otoczenia Pauliny i jej rodziny.
Na czas świąt mama Pauliny pewnie schowa wyrzuty sumienia do kieszeni, bo jak dowiedział się "Fakt" Krzysztof Ibisz spędzi Boże Narodzenie z rodziną swojej asystentki.