Ksiądz do Ibisza: Opamiętaj się i wróć do żony!

Z siłą wyższą nie można zadzierać Panie Ibisz!

Krzysztof Ibisz to dziennikarz, któremu bardzo zależy na tym, by być dobrze odbieranym i bardzo lubianym przez widzów, dlatego też jest miły, szarmancki i sympatyczny. To bardzo podoba się - zwłaszcza emerytkom.

Niestety wizerunek Krzysztofa może bardzo ucierpieć na rozwodzie z żoną Anią. Okazuje się bowiem, że pani Ania nadal darzy uczuciem swojego męża, dlatego nie może pogodzić się z decyzją o odejściu. Zaniepokojony tą sytuacją "Super Express" chce pomóc, więc zwrócił się w tej sprawie do księdza.

Małżeństwo to rzecz święta. Czyżby popularność tak uderzyła mu do głowy, że znów chce się rozwieść? Przecież żony to nie chomiki, pieski, żeby je tak wymieniać. To może się źle dla niego skończyć. Jak tak będzie wymieniał żony, to jako stary człowiek może w końcu zostać sam. Więc proszę cię, człowieku, opamiętaj się i wróć do żony! Jeśli nie masz z kim porozmawiać, idź do spowiedzi, do księdza. On wysłucha cię i doradzi - mówi "SE" ks. Janusz Koplewski.

Żona Ibisza powiedziała ostatnio "SE", że jej uczucia do męża nie wygasły. Ten argument zdaje się nie trafiać do Ibisza, który podtrzymuje decyzję o swoim drugim już rozwodzie.

A może Ibisz kieruje się maksymą - do trzech razy sztuka?

Krzysztof Ibisz się rozwodzi

Nudni jak flaki z olejem - ranking polskich prezenterów

Ibisz ćwiczy z mistrzem świata

Więcej o: