Do finału programu "YCD" zostały już tylko dwa tygodnie. Im bliżej końcowego rozstrzygnięcia, tym większe emocje towarzyszą uczestnikom i jurorom. Wczoraj finaliści wykonywali dwa tańce w duecie oraz jedną solówkę. Najlepsi okazali się Wiola i Marcin, którzy zatańczyli rewelacyjne paso doble połączone z rumbą. Wczorajszego wieczoru po raz pierwszy w historii programu na parkiecie "YCD" obserwowaliśmy świetne wykonania tańców towarzyskich, które przeważnie bardzo słabo wychodziły specjalistom od tańców nowoczesnych.
Gościem specjalnym programu był Szymon Majewski , który wkręcił uczestników. Prezenter przebrał się za fizjoterapeutę i kazał tancerzom przytulać się do ścian, wąchać je, tarzać się po parkiecie i też go wąchać. Wszyscy robili co im Szymon kazał. To najlepiej świadczy o ich zaangażowaniu w program. Wczoraj z programu odpadli Iza oraz Michał. Porażki Izy nie mógł zdzierżyć Michał Piróg , który po prostu wpadł w rozpacz. Nie wiedzieliśmy, że ten program może wzbudzać w jurorach aż tak wielkie emocje!
