Oj, Doda , Doda , co z ciebie wyrośnie? Takie pytanie nie jeden filozof sobie zadawać musiał. Królowa polskiej sceny muzycznej hula jakby piekło nie istniało.
Radka pożegnała już na dobre, bo ten z policją się pobił, a to już krokiem dobrym nie było i zaczęła szaleć. "Super Express" przyłapał piękną wokalistkę, jak po koncercie wsiada na motor i odjeżdża w siną dal. Wsiada jako pasażerka oczywiście, bo gdyby postanowiła spróbować sił swych jako kierowca, mogłoby to się gorzej skończyć, niż znana wszystkim "Bójka Majdana".
Plotek zastanawia się, czy Doda w taki sposób chce zapomnieć o Radku i przeżyć prawdziwe Katharsis , czy już o Radziu zapomniała i teraz będzie balować na całego?
