• Link został skopiowany

Terentiew obaliła teorię spiskową

Nina Terentiew w wywiadzie dla agencji MWMEDIA zaprzecza, doniesieniom jakoby wyniki finału "Jak oni śpiewają" były zmanipulowane:Z tygodnia na tydzień znane mi były wyniki procentowe wyników SMS. Agnieszka Włodarczyk prowadziła od pierwszego programu do ostatniego.
Nina Terentiew.
Agencja Wyborcza.pl

Aktorka w pierwszym odcinku zebrała 25% głosów spośród 13 uczestników. Jej popularność z każdym odcinkiem rosła i w finale programu Agnieszka wygrała przewagą 65% głosów. Wczoraj pisaliśmy o tym, że Natasza Urbańska zażądała na łamach "Twojego Imperium" odtajnienia wyników głosowania telewidzów z finału "Jak Oni śpiewają". Dyrektorka ds. programowych Polsatu twierdzi, że nie doszło do żadnych przekrętów przy głosowaniu:

Nikt niczego nie schował pod stołem, ani nikomu nie dał. Bo 65 procent to jest poruszające zwycięstwo.

Terentiew wychwala obie finalistki programu:

Agnieszka to jest bardzo zdolne, pracowite i wytrwałe dziecko. Była bardzo odważna, a do odważnych świat należy. Nataszę bardzo cenię i lubię. Było jej przykro. Jest to miłe, dobre dziecko, ale wyścig ma to do siebie, że jeden musi wygrać, a drugi połknąć łzy.

Wczoraj, w komentarzach, jedna z naszych czytelniczek napisała, że według jej informacji Włodarczyk już tydzień przed finałem ćwiczyła piosenkę, którą zaśpiewała w Sopocie. Przypominamy, że występ na festiwalu był jedną z nagród w finale. Czy rzeczywiście wszystko było ukartowane? Chcielibyśmy znać prawdę...

Więcej o: