Trwa tegoroczna edycja cyklu koncertów "Lato z Radiem i Telewizją Polską". W sobotę, 16 sierpnia, koncert odbywa się w Mrozach i jest poświęcony kultowemu serialowi "Ranczo". Na scenie możemy podziwiać gwiazdy związane z produkcją Telewizji Polskiej. Nie zabrakło więc Piotra Pręgowskiego, Violetty Arlak, Beaty Olgi Kowalskiej, Emilii Komarnickiej, Patricii Kazadi czy Anny Iberszer. W pewnym momencie prowadzący wspomnieli o zmarłym Pawle Królikowskim, który wcielał się w rolę Kusego. Padły słowa, które mogły wycisnąć łzy.
Koncert Lato z Radiem i Telewizją Polską - 20 lat z "Ranczem" prowadzony jest przez Ilonę Ostrowską i Wojciecha Adamczyka. To właśnie oni w pewnym momencie postanowili uczcić pamięć o Pawle Królikowskim. "Pawełku, cieszę się, że chociaż w ten sposób będziesz z nami" - powiedział Wojciech Adamczyk. Z kolei Ilona Ostrowska, serialowa Lucy i żona Kusego, poprosiła publiczność, by uczciła pamięć o Królikowskim brawami. "Chciałam poprosić, abyście uczcili pamięć Pawła ogromnymi brawami" - powiedziała. Chwilę później na scenie pojawili się żona aktora - Małgorzata Ostrowska-Królikowska i jego brat, Rafał Królikowski. Wykonali wzruszający utwór napisany przez Pawła Królikowskiego "Tacy sami".
Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Rafał Królikowski nie kryli emocji w czasie występu. Śpiewali, wpatrując się w siebie, a w pewnym momencie można było zauważyć, że aktorce zadrżała dłoń, w której trzymała mikrofon. Na ekranach w tle można było zobaczyć sceny z udziałem Pawła Królikowskiego w serialu "Ranczo". Publiczność podzieliła emocje artystów. Ludzie na widowni wyciągnęli telefony komórkowe i trzymając je w dłoniach, machali światełkami z ekranów i latarek, kołysząc się w rytm piosenki. Widać było wyraźnie, że występ ich poruszył.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska dzieliła się swoimi emocjami po śmierci ukochanego męża. "Paweł cały czas jest obecny w moim życiu, jest obecny w naszym domu, w rozmowach. To dzieje się naturalnie. Kiedy przychodzi do nas Józio, syn Janka, patrzy na zdjęcia Pawła i mówi "O, dziadzio". Wierzę, że Józia będzie ciekawiło, kim był jego dziadek, może kiedyś będzie miał ochotę przeczytać jego teksty? Myślę, że to jest bardzo ważne, żeby młodzi znali swoje korzenie. Wtedy dostają skrzydeł i mogą frunąć. Korzenie to fundament. (...) Człowiek żyje tak długo, jak pamięć o nim" - mówiła aktorka w rozmowie z "Czas na zdrowie" rok po śmierci Pawła Królikowskiego.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!