Jennifer Lopez kontynuuje swoją trasę koncertową. Niedawno artystka odwiedziła Polskę. Stadion Narodowy pękał w szwach. Zagraniczni fani nie dowierzali, że tak szybko udało jej się wyprzedać wszystkie bilety. Choć niektórzy byli rozczarowani tym, że Lopez przez większość czasu korzystała z pomocy playbacku, to zdecydowana większość przyznała, że samo show było niezwykle spektakularne. Tym razem mogli cieszyć się nim fani z Kazachstanu. W czasie koncertu doszło do zabawnej wpadki. Podczas wykonywania jednego z utworów na Lopez usiadł nieproszony gość, który z pewnością nie kupił biletu.
W trakcie występu piosenkarki w mieście Almaty w Kazachstanie na sukni Lopez pojawił się duży świerszcz, który zaczął wspinać się po jej ciele. Artystka nie przerwała jednak występu i udawała, że wcale jej nie przeszkadza obecność wielkiego owada. Fani zauważyli go dzięki zbliżeniu na telebimie. Arena wybuchła salwą okrzyków, ale J.Lo nic sobie z tego nie robiła. Dopiero po zakończeniu utworu zrzuciła go z siebie i przemówiła ze sceny. - To mnie łaskotało - powiedziała roześmiana do publiczności. Pod wrażeniem profesjonalizmu piosenkarki byli także internauci. "Obrzydliwe. Umarłabym na jej miejscu", "Wow, jestem pod wrażeniem, że nie spanikowała", "Była niesamowita! Ogromny szacunek dla niej" - pisali pod jednym z nagrań zamieszczonym w sieci. Znajdziecie je poniżej.
W rozmowie z Plotkiem Badach odniósł się do zarzutów, które kierowane są w stronę Jennifer Lopez. Piosenkarz zaznaczył, że długie trasy koncertowe, które najczęściej uwzględniają występy na największych stadionach, rządzą się swoimi prawami. Artyści często korzystają z pomocy tzw. magic tracka - nagranego wokalu w wersji koncertowej. Badach nie zamierza jednak usprawiedliwiać kogoś, kto przez cały czas korzysta z takiego rozwiązania. - Wydaje mi się, że to jest brak szacunku dla publiczności i artysta też sobie odbiera ten najbardziej cudowny i magiczny element - wytworzenie energii pomiędzy tym, co my emitujemy do człowieka i tym, co trafia do nas z powrotem. Granie z playbacku nie daje takiej możliwości - podsumował.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!