Podczas niedawnego koncertu z cyklu "Lato z Radiem i TVP", który tym razem zawitał do Lublina, nie zabrakło emocji. Na scenie zaprezentowali się m.in. Patrycja Markowska, Dawid Kwiatkowski i Anna Rusowicz, jednak to występ Michała Szpaka wywołał największe poruszenie w mediach społecznościowych.
Michał Szpak przyćmił innych artystów. Największe zamieszanie wywołał jego strój
Już samo wyjście Szpaka na scenę wprawiło niektórych w konsternację. Wszystko z powodu odważnego looku. Artysta postawił dość oryginalną stylizację. Wysokie spodnie sięgające niemal piersi i brak koszuli, zastąpionej jedynie delikatnym naszyjnikiem, sprawiły, że wzrok publiczności skupił się na wokaliście od pierwszych chwil. Gwiazdor wykonał cover utworu "Bondage", a całe show wzbogacił sensualny taniec towarzyszących mu na scenie tancerek W internecie szybko pojawiły się dziesiątki komentarzy. Część fanów była zachwycona energią i teatralnym charakterem występu. Chwalili nie tylko wokal, ale i pomysł na stworzenie mini-spektaklu. Inni jednak zarzucali Szpakowi przesadę i nadmierne skupienie na formie. "Głos jak dzwon", "Wspaniały występ", "Niesamowity głos" - pisali pozytywnie nastawieni do występu fani. "Głos fajny, a te wodery to pożyczę na ryby", "Śpiew piękny, ale ciuchy i choreografia - tragedia", "Co to było? Głos świetny, ale utwór do kitu. Marnujesz się chłopie" - pisali nieco bardziej krytyczni internauci.
Kuba Badach i Michał Szpak znani są z tego, że często żartobliwie dogryzają sobie nawzajem. W rozmowie ze Światem Gwiazd wokalista wyjawił, jak aktualnie się dogadują. - Cały czas wbijamy sobie szpilki i Michał jest w tym dobry, a ja nie pozostaję dłużny. To nie są szpilki bardzo ostre, ale takie, które potrafią przekłuć skórę - wyznał. Dziennikarka zwróciła uwagę, że takie uszczypliwości mogą sprawiać wrażenie, iż nie darzą się sympatią. Badach szybko wyjaśnił tę kwestię. - Fatalny w takim razie przekaz płynie z tej naszej relacji, będziemy starali się to poprawić. Dla mnie złośliwość to jest wyraz inteligencji. Jeżeli też złośliwość jest taka wyważona, to pokazuje tylko, jak szybko potrafimy grać w takiego słownego ping ponga. Ja to szczerze mówiąc, bardzo lubię. Lubię ludzi złośliwych i takich lekko zjadliwych. Będziemy w takim razie starali się z Michałem poprawić wizerunek, żeby pani nie widziała niechęci między nami, tylko bardzo inteligentną potyczkę słowną - wyznał Badach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!