Justyna Żyła razem ze swoimi dziećmi - 14-letnim Jakubem i dziewięcioletnią Karoliną - wybrała się na kilka dni do Jastarni. W mediach społecznościowych kulinarnej blogerki pojawiły się już wakacyjne kadry, a także takie, na których nie ma makijażu. Była żona skoczka narciarskiego pochwaliła się również bardziej rodzinnymi ujęciami. Łatwo zauważyć, że nie wszyscy byli chętni do pozowania do zdjęć.
Na Instagramie Justyny Żyły pojawiło się kilka fotek znad polskiego morza. Blogerka kulinarna chwaliła się przede wszystkim swoimi dziećmi oraz pięknymi widokami. We wpisie pojawił się nawet #familygoals, który może być pstryczkiem w kierunku Piotra Żyły.
Większość z nas po roku obostrzeń postanowiła spożytkować tych kilka wolnych dni i pojechać wypocząć. Razem z dzieciakami spakowaliśmy się i wyjechaliśmy zmienić skrajnie otoczenie: z gór - nad morze. Mam nadzieję, że ten czas pozwoli nam naładować akumulatory, a pogoda nam w tym pomoże.
Nie trudno zauważyć, że syn Justyny i Piotra niechętnie pozuje do zdjęć. Do miny niezadowolonego nastolatka odniosła się nawet jego matka.
Oczywiście pamiątkowe zdjęcie z molo musi być. Mimo że nie wszyscy lubią pozować - zażartowała.
Obserwatorzy Justyny również zwrócili uwagę na fotkę z Kubą.
Mina syna bezcenna.
Też od razu zwróciłam uwagę na minę syna. Typowy nastolatek
Bo on i jego miny zawsze są bezcenne - odpowiedziała Justyna.
Mamy nadzieję, że Kuba uśmiechnie się do następnego zdjęcia z mamą.