Mimo pandemii koronawirusa i pogarszającej się sytuacji epidemicznej na świecie Barbara Kurdej-Szatan jakiś czas temu z całą rodziną wybrała się na Zanzibar. Aktorka od tamtej pory regularnie relacjonuje chwile na malowniczej wyspie w mediach społecznościowych. Pochwaliła się już kilkoma zdjęciami w stroju kąpielowym i przy okazji zebrała całą masę komplementów od fanów. Niestety przy innej fotce, którą zamieściła, internauci nie byli już tak przyjaźnie nastawieni. Nie zabrakło mocnych słów krytyki.
Barbara Kurdej-Szatan, tak jak większość gwiazd rodzimego show-biznesu, prężnie działa w mediach społecznościowych. Na jednym z najnowszych zdjęć zapozowała z wózkiem konkretnej firmy na tle mieszkających na Zanzibarze dzieci. Nie obyło się bez hasztagów i oznaczeń marek - zarówno firmy produkującej wózki, jak i odzieżowej oraz sieci hoteli.
Henio jeździł tu jak król! Te dzieciaki są cudne. Z małym brzdącem trzeba się konkretnie spakować. Macie jakieś ciekawe wspomnienia z pakowaniem się i zabieraniem wózka na wakacje? Nam bardzo ułatwia tu życie - napisała pod postem aktorka.
Sporo internautów zwróciło jej uwagę, że reklama jest nie na miejscu.
Oglądając te zdjęcia, mam niestety smutne odczucia.
Dzieci wykorzystywane do kolejnej reklamy - komentowali internauci pod zdjęciem.
Barbara Kurdej-Szatan szybko odpowiedziała na krytykę i próbowała się wytłumaczyć.
To nie jest żadna reklama. Przestańcie dramatyzować - odparła aktorka.
Przekonała was, że zdjęcie z opisem wózka i z oznaczeniem konkretnej firmy nie jest reklamą?