Księżna Kate i książę William bardzo angażują się w szerzenie świadomości na temat zdrowia psychicznego dzieci. Do ich obowiązków należy między innymi odwiedzanie różnego rodzaju placówek zajmujących się pomocą najmłodszym. Ostatnio para wybrała się razem do ośrodka, który pomaga dzieciom w żałobie. Właśnie tam miała miejsce niezwykle poruszająca sytuacja, której głównym bohaterem był książę William i 10-letnia Aoife.
Książę William opowiedział dziewczynce, której ojciec sześć lat wcześniej przegrał walkę z rakiem trzustki, o tym, jak zmarła jego matka, księżna Diana.
Wiesz, co mi się przytrafiło? Ja też straciłem moją mamusię, kiedy byłem bardzo młody. Miałem 15 lat, a mój brat 12. Czy rozmawiasz o swoim tatusiu? To bardzo ważne, żeby o tym rozmawiać. Bardzo, bardzo ważne - powiedział.
Sytuacją była poruszona zwłaszcza obecna na miejscu mama małej Aoife.
Nie mogłam w to uwierzyć, gdy zaczął mówić o swojej matce. To było naprawdę emocjonujące i bardzo starałam się nie płakać. Ledwo powstrzymałam łzy. Będę powtarzać moim dzieciom, że jeśli coś mają wynieść z tego dnia, to właśnie to, co mówił o tym, jak ważne jest rozmawianie. Dzieci, nie zapominajcie o tym. To czasem boli, ale możemy pamiętać o miłych chwilach. Dlatego tak ważne jest, żeby ze sobą rozmawiać - mówiła później.
MK