• Link został skopiowany

Joannie Kurowskiej puściły hamulce przez Dębskiego. Można się zdziwić, co powiedziała

Joanna Kurowska nie wytrzymała, gdy usłyszała, co Krzesimir Dębski opowiada o swojej prawie byłej żonie i synu. Musiała zareagować.
Joanna Kurowska, Krzesimir Dębski
KAPIF

O Krzesimirze Dębskim zrobiło się ostatnio wyjątkowo głośno, ale nie za sprawą jego twórczości, a wypowiedzi w mediach na temat prawie byłej żony, Anny Jurksztowicz, oraz syna, Radzimira Dębskiego. Krzesimir Dębski udzielił wywiadu w programie "PRZEmiana", gdzie chłodno wspomniał o Annie, że nie wie, czy śpiewa, ponieważ długo nie słyszał. "My się rozwodzimy, więc nie śpiewamy" - powiedział. Znacznie ostrzej wypowiedział się jednak o swoim synu (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ). Tego było za wiele dla Joanny Kurowskiej, która prywatnie przyjaźni się z Anną Jurksztowicz. Musiała zabrać głos.

Zobacz wideo Joanna Kurowska o problemach zdrowotnych. To wyklucza ją z udziału w "Tańcu z Gwiazdami". Mówi, że jest kaleką

Joanna Kurowska przerwała milczenie po słowach Dębskiego. Można się zdziwić, co powiedziała

Joanna Kurowska od lat jest przyjaciółką Anny Jurksztowicz, więc doskonale wie, co się u niej dzieje w prywatnym życiu. Gdy więc serwis Pomponik poprosił ją o komentarz, długo się nie zastanawiała nad reakcją. Jak przystało na przyjaciółkę, zdecydowała się nie zabierać głosu i nie ujawniać żadnych faktów z jej prywatnego życia. Stanowczo stwierdziła, że nie będzie "dolewać oliwy do ognia". Nie da się jednak ukryć, że z jej ust padły wymowne słowa. "Ja już mówię. Ja już mówię to, że nic nie powiem, dlatego że wiem, że ta rodzina bardzo cierpi z powodu tych wypowiedzi. Przyjaźnię się z Anią, dlatego (...) postanowiłam nic na ten temat nie mówić, nie dolewać oliwy do ognia i nie rozdmuchiwać tego. Nie będę się wypowiadać, a mój brak wypowiedzi też jest wypowiedzią" - podkreśliła stanowczo.

Inna przyjaciółka Anny Jurksztowicz też zabrała głos. Mocne słowa

29 lipca głos postanowiła zabrać Mariola Bojarska-Ferenc, która też od wielu lat przyjaźni się z Anną Jurksztowicz. Zapytaliśmy ją o zdania w sprawie wypowiedzi Krzesimira Dębskiego. Gwiazda fitness nie kryła zaskoczenia. - Uwielbiam syna Krzesimira Dębskiego. Kochamy go całą rodziną, oglądamy jego wszystkie koncerty. Moje dzieci uczestniczą w nich na żywo. Uważam, że to trochę niefortunna wypowiedź, ponieważ jako matka powiem, że swoje dzieci należy wspierać całym sercem - powiedziała w rozmowie z nami. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: