Aleksandra Grysz to jedna z najpopularniejszych reporterek w "Pytaniu na śniadanie" w Telewizji Polskiej. Nowy format śniadaniówki przyniósł wiele zmian, a o roszadach kadrowych jeszcze niedawno mówiło się naprawdę głośno. Grysz odnalazła się tam jednak doskonale i chętnie prowadzi oglądany przez wielu Polaków program. Obecnie jednak nie pojawia się przed kamerą, bo oczekuje narodzin dziecka. Prezenterka jest bardzo aktywna w sieci i systematycznie zamieszcza w swoich mediach społecznościowych nowe treści. Tym razem postanowiła zdradzić, ile wynosić różnica wieku między nią a partnerem.
Na instagramowym koncie Aleksandry Grysz po raz kolejny zrobiło się gorąco i wielu internautów zaczęło zasypywać ją pytaniami. Wszystko z powodu zorganizowanej przez reporterkę "Pytania na śniadanie" serii Q&A, w której padło naprawdę wiele pytań. Grysz nie miała problemu nawet z tymi typowo prywatnymi. Reporterka związana jest z Tomaszem Tylickim, który po zmianach w TVP został prowadzącym "Pytanie na śniadanie". Jedna z osób zapytała Aleksandrę o to, czy zawsze chciała mieć starszego partnera. Ta odpowiedziała na pytanie i przedstawiła swój punkt widzenia.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a tym bardziej nie brałam tego pod uwagę, ale życie samo napisało taki scenariusz. Dzieli nas 13 lat (Tomcio powiedziałby, że 12 i pół), a oboje mamy wrażenie, że dopasowaliśmy się idealnie. Totalnie nie czujemy tej różnicy wieku na co dzień. Jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółmi, rozmawiamy o wszystkim i dbamy o siebie nawzajem. Każdemu życzę takiej miłości
- napisała na swoim instagramowym koncie Aleksandra Grysz.
Aleksandra Grysz jest na urlopie. Niebawem urodzi syna. Okres ciąży nie zawsze był dla niej tak radosny. Prezenterka śniadaniówki jakiś czas temu napisała na Instagramie o tragedii, która ją spotkała. "Dokładnie rok temu tego dnia wyszłam ze szpitala po utracie córeczki. Dziś odliczam dni do spotkania z moim synkiem. Życie potrafi zaskoczyć… zaledwie rok, a zmienił tak wiele. Jestem z siebie naprawdę dumna. Przetrwałam bardzo trudny czas i dziś czekam na swoje największe szczęście. Szczególnie mocno myślę dziś o każdej z was, która jest w tym miejscu, w którym ja byłam rok temu. Wy też przetrwacie i dla Was też jeszcze zaświeci słońce. Naprawdę w to wierzę" - wyjawiła. Zdjęcia Aleksandry Grysz znajdują się w galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!