Ilona Felicjańska nie ma szczęścia w miłości. Związek z Paulem Montaną był niezwykle burzliwy, ale i tak kochankowie postanowili stanąć na ślubnym kobiercu. Weselne dzwony zabiły 20 lutego w Londynie, a celebrytka chętnie pokazywała zdjęcia z uroczystości. Okazuje się, że płomienne uczucie to już przeszłość, a para postanowiła się rozstać.
Paul Montana postanowił ogłosić światu, że poszukuje miłości, zmieniając status na "wolny" w mediach społecznościowych. Na potwierdzenie rozstania z Iloną Felicjańską udostępnił reakcję byłej. Celebrytka w udostępnionej prywatnej wiadomości krytykuje byłego kochanka.
Chcę ci przypomnieć, że nie jesteś 'single', bo masz żonę. Nie mamy rozwodu, a takie działania są na twoją niekorzyść. To znaczy, że szukasz przygód, zapraszasz. Dla mnie ok. Tak robiłeś od początku naszej znajomości. Nie wiem, jak to się będzie miało do ugody rozwodowej - napisała celebrytka.
Na facebookowym profilu Ilony nadal widnieje informacja o tym, że jest "w związku małżeńskim".
Modelka poinformowała, że spotyka się z biznesmenem jakiś czas temu. Paul miał oświadczyć się Ilonie podczas romantycznej wycieczki do Paryża w 2018 roku. Data ceremonii zaślubin była wielokrotnie przekładana, a do mediów docierały kolejne niepokojące informacje na temat związku pary.
Ilona na Facebook'u informowała, że została uwięziona w domu i pobita. Później tłumaczyła, że była awantura, ale "miłość wszystko uratuje". Para na przełomie roku udała się do Stanów Zjednoczonych, gdzie doszło do kolejnej sprzeczki. Oboje zostali aresztowani i zarzucano im naruszenie nietykalności cielesnej poprzez "dotknięcie lub uderzenie". Paul wielokrotnie udostępniał skandaliczne zdjęcia roznegliżowanej narzeczonej i ją upokarzał.
Mamy nadzieję, że Ilona odnajdzie spokój po rozstaniu z Paulem.