Rozkwit miłości Blanki Lipińskiej i Barona przypadł na czas powszechnej izolacji. Z tego powodu ukochani są ze sobą niemalże bez przerwy, a autorka relacjonuje na swoim InstaStories codzienne wydarzenia z ich życia. Coraz chętniej wyjawia również szczegóły dotyczące początków znajomości z gitarzystą. Jak mieliśmy okazję się już dowiedzieć, to ona zapolowała na muzyka. Teraz zdecydowała się wziąć udział w rozmowie wideo z magazynem "Gala" i jeszcze więcej opowiedzieć o swoim związku byłym chłopakiem Julii Wieniawy.
W rozmowie z "Galą" Blanka Lipińska opowiedziała, dlaczego tak dobrze rozumie się z Baronem. Wszystko dzięki temu, że sama ma w sobie sporo z mężczyzny:
Baron do mnie mówi, że jestem jego "Sebixem". Mam w sobie dużo faceta. Bardzo złapaliśmy sztamę. Opowiadamy sobie rzeczy, których para nie powinna wiedzieć. Zapominam, że nie gadam z najlepszą kumpelą. Nie mamy przed sobą żadnych tajemnic.
Autorka "365 dni" wyjawiła również, jaki charakter ma ich relacja i jak radzą sobie z nierozumieniami:
My nie jesteśmy parą słodkopierdzących magicznych jednorożców. Docieramy się. Jesteśmy na etapie 8-miesięcznego związku. Mamy przyspieszony kurs życia, ale to jest fajne, bo bardzo duchowo podchodzimy do relacji i staramy się przegadywać każde niezrozumienie - bo u nas nie ma kłopotów, tylko nieporozumienia.
Odpowiedziała również na pojawiające się zarzuty, jakoby relacjonowała na Instagramie każdą chwilę swojego życia:
Ja się nie pcham do mediów. Jak słyszę, że Lipińska nic nie robi i sprzedaje swoje życie prywatne, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Siedzę z Baronem i myślę: Stary, my nie pokazaliśmy nawet jednego procenta naszej prywatności! - tłumaczy.
Jesteśmy bardzo ciekawi, jak dalej rozwinie się związek Blanki Lipińskiej i Barona.