Michał Wiśniewski pojechał z synem pomagać na granicy. "Transport w każde miejsce Polski"

Paulina Kotwis

28 lutego 2022, 19:50

Michał Wiśniewski zdecydował się osobiście pomóc Ukraińcom, którzy uciekają przed wojną w ojczyźnie. Zorganizował transport z miejsc, gdzie gromadzą się uchodźcy. Internauci są pod wrażeniem.

Więcej na ten temat przeczytasz na portalu Gazeta.pl

Agresja Rosji na Ukrainę wstrząsnęła, bez wątpienia, całym światem. Na pomoc uchodźcom dotkniętym wojną, ruszyły miliony ludzi. W akcje na rzecz Ukrainy zaangażowały się również gwiazdy rodzimego show biznesu. Postawa Michała Wiśniewskiego na wielu zrobiła wrażenie.

Zobacz wideo Zełenski apeluje o przyjęcie Ukrainy do Unii i ogłasza uwolnienie więźniów z doświadczeniem bojowym

Michał Wiśniewski pomaga uchodźcom. Pojechał z synem na granicę

Michał Wiśniewski, jak wielu rodaków, zdecydował się osobiście pomóc uchodźcom. Zasiadł za kółkiem swojego samochodu i pojechał na granicę polsko-ukraińską, by pomóc w transporcie wschodnich sąsiadów.

Jedziemy z Xavierem na początek do Hrubieszowa, chcąc pomóc. Przede wszystkim transport w każde miejsce Polski - tam, gdzie będzie potrzeba. Zobaczymy, czy w którymś z tych centrów pomocy jest ta pomoc potrzebna. Obdzwoniłem wszystkie osoby, które znam, przede wszystkim dziewczyny, które zajmowały się moimi dziećmi, które pracowały u nas, czy nie potrzebują jakiejś pomocy... - słyszymy z nagrania, które Wiśniewski opublikował na Instagramie.

Michał Wiśniewski pomaga uchodźcom. Na podobny gest zdecydowała się również Mandaryna

Wokalista "Ich Troje" przyznał, że na podobną pomoc zdecydowała się także jego była żona Mandaryna wraz z córką Fabienne. Kobiety odebrały z granicy konkretne osoby.

Nie wiemy, czy będziemy mieli teraz komuś okazję pomóc. Bardzo wiele osób z Ukrainy już ma ten transport zapewniony. Wczoraj Mandaryna pojechała ze swoją znajomą i Fabka ze swoją koleżanką pojechały po odbiór konkretnych osób wcześniej umówionych telefonicznie i przez internet. Te osoby bardzo długo czekały, ale daliśmy im busa i zostały odebrane - mówi Wiśniewski.