"Daj sobie spokój z tym hip-hopem, znajdź sobie jakieś normalne zajęcie" - słyszał to już kilka razy. Ale jego nie jest tak łatwo zniechęcić. Robi swoje. I robi to dobrze. Sukces? Nie, nie uważa, że go osiągnął, choć nagrał kilka albumów, na koncie ma sporo wyróżnień, a tuzy sceny chętnie zapraszają go do współpracy. Kim jest 40-letni raper posługujący się pseudonimem Te-Tris?
Jest z Siemiatycz, co zawsze z dumą podkreśla. Ba! Nawet po kilku latach mieszkania w Warszawie postanowił wrócić do rodzinnego miasta. Sentyment do miejsca, gdzie dla niego wszystko się zaczęło?
Te-Tris wkroczył na hiphopową scenę w 1998 roku. Pierwsze nagrania powstały w ramach Projektu Parter, który później przeistoczył się w Wiesz O Co Chodzi. Początki wędrowały do szuflady, ale kwestią czasu było wypłynięcie rapera na szersze, pozaszufladowe wody.
Zdecydowanie głośniej zrobiło się o Te-Trisie w 2004 roku, kiedy wypuścił minialbum "Naturalnie", na którym znalazło się dziewięć utworów. Kariera muzyczna Chrabina nabierała rozpędu. W 2009 roku był jednym z reprezentantów polskiej sceny na bardzo cenionym festiwalu Hip Hop Kemp w Czechach, a kilka miesięcy później wydał swoją pierwszą płytę - "Dwuznacznie". Na krążku udzieliły się prawdziwe gwiazdy, m.in. O.S.T.R., Łona czy W.E.N.A. Trzy lata później Te-Tris wypuścił kolejny krążek - "LOT 2011". W 2013 roku ukazała się płyta "Teraz", z gościnnym udziałem kolejnych gigantów - Quebonafide czy Zeusa. A potem? A potem Te-Tris uznał, że zrobi sobie przerwę.
Miałem mocny bałagan w głowie. Potrzebowałem przede wszystkim chwili zastanowienia. Bezrefleksyjne brnięcie w "rapświatek" tylko po to, żeby w nim być, nie wchodziło w grę. Synchronicznie, po kilku latach przerwy wróciłem do intensywnego beatmakingu, zacząłem notować jakieś idee, wersy i tak wpadłem na pomysł, że może jednak fajnie byłoby poskładać to w całość - mówił o swojej nieobecności podczas wywiadu z Onetem w 2015 roku.
Wtedy, w 2015 poczęstował nas płytą "Definitywnie", na której mogliśmy usłyszeć także Kubę Knapa, Rasa i Astka. Nagrania z tej płyty dotarły do 4. miejsca zestawienia OLiS, ale szczególnie głośno zrobiło się o utworze "Jurek Mordel".
Jerzy Mordel to polski żużlowiec, który na początku lat 90. w barwach Motoru Lublin wywalczył wicemistrzostwo Polski. Zasłynął zarówno umiejętnościami na torze, jak i wywiadem z Witoldem Miszczakiem z TVP, który jest kultowym filmem na YouTubie. Do potocznego języka przebiło się zwłaszcza pytanie dziennikarza: "Zadowolony nasz Jurek Mordel?". Zresztą, kto tego nie widział?
Lubię jak w domu spoko i lubię jak w klubie dobrze / Znów czuję formę, nie czuję, że tu jak dureń krążę - rapował w swoim kawałku Te-Tris.
Ale to nie o jego zwrotkę poszło ostatecznie, a o rym Astka, czyli połowy duetu Dwa Sławy:
Mam większy fejm niż pie***ony Jurek Mordel.
Żużlowiec wytoczył raperom sprawę, zażądał usunięcia jego nazwiska z utworu oraz zaprzestania rozpowszechniania. Klip zniknął z YT, a sprawa ciągnęła się do czerwca 2017 roku. Ostatecznie zarzuty zostały wycofane.
Te-Tris z nowościami muzycznymi powrócił do fanów też w 2017 roku. Wówczas ukazał się oparty na autorskich produkcjach mixtape pt. "Tristape". Raper przygotował coś jeszcze. We współpracy z duetem producenckim SoSpecial stworzył minialbum "Specialite".
Choć znaczna część działalności artystycznej Adama Chrabina dotyczy pracy nad płytami, mixtape'ami, teledyskami i gościnnymi występami na krążkach innych artystów, to trzeba pamiętać, że Te-Tris jest także producentem muzycznym, a także freestyle'owcem. Wielokrotnie udowadniał, że we freestylu nie ma sobie równych. Chrabrin wygrał m.in. następujące konkursy: Bitwa o Harendę, Christmas Rappin 2005, Pierwszą Bitwę Podlaską i Freestyle Battle Megaclub Katowice 2004 i dwukrotnie triumfował podczas Wielkiej Bitwy Warszawskiej, której w latach 2007–2009 pełnił również rolę członka jury.
Te-Tris właściwie już na początku kariery został zauważony i doceniony przez środowisko hiphopowe. Dwa lata po wypuszczeniu minialbumu "Naturalnie" został sklasyfikowany na 16. miejscu listy 30 najlepszych polskich raperów według magazynu "Machina", a rok później znalazł się na 15. miejscu analogicznej listy opublikowanej przez serwis Porcys.
Te-Tris był jednym z raperów, którzy zaangażowali się w drugą edycję Hot16Challenge, czyli akcji wymyślonej w 2014 roku przez rapera Karola "Solara" Poziemskiego. To wyzwanie polegające na nagraniu 16 wersów i nominowaniu kolejnych osób do akcji. W 2020 roku, kiedy powstała druga edycja, wraz z nią ruszyła zbiórka pieniędzy na pomoc pracownikom służby zdrowia w walce z koronawirusem. Adam Chrabin po dłuższej przerwie od nagrywania zdecydował się złapać za mikrofon. Co ciekawe, nie ograniczał się do 16 wersów, a nagrał cały utwór.
Trochę mnie nie było, więc napisałem nieco więcej. Mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi za złe – zapowiedział na początku nagrania.
Adam Chrabin jak wiele popularnych osób, prowadzi profil na Instagramie. Podobnie do innych raperów w mediach społecznościowych skupia się na działalności artystycznej, nieczęsto pozwala sobie na prywatę, choć i takie wpisy można odnaleźć na jego profilu. Czasem też w wywiadach mówi o bliskich. Oprócz tego, że jest raperem i producentem, jest także mężem i ojcem. Od czasu do czasu Te-Tris dzieli się rodzinnymi fotkami i pokazuje partnerkę Izę i syna Gabriela. Co ciekawe, choć jego żona także pochodzi z Siemiatycz i mieszkali kilka domów od siebie, poznali się dopiero w Warszawie.
Nie pozostaje nic innego, jak czekać na nowy materiał od Te-Trisa. I zaprosić na niezwykły koncert. W piątek, w Księżym Młynie w Łodzi Tet, a obok niego Ten Typ Mes, Eldo oraz Kwiat Jabłoni, Rosalie i Paulina Przybysz zaprezentują kawałki z płyty "Albo Inaczej". Cóż to takiego? To hip-hopowe standardy Łony, Pezeta, Eldo, Tedego, Kalibra 44, Flexxipa, Slums Attack i Starego Miasta w... aranżacjach jazzowych. Bomba to mało powiedziane. Zapowiada się co najmniej smacznie! Będzie zadowoleni jak... no sami wiecie kto!