Na ściankach czy salonach mocne, gęste i błyszczące włosy są dla gwiazd równie ważne, co niebanalne i idealnie dopasowane kreacje. Nie od dziś wiadomo, że jeśli włosy są słabe, zniszczone i przesuszone, to nie pomoże im nawet kapitalne uczesanie. Słaba kondycja włosów dodaje też lat. Niektóre gwiazdy przekonały się o tym na własnej skórze.
Agnieszka Kotońska uwielbia eksperymentować z włosami. Gwiazda "Gogglebox" jakiś czas temu zrezygnowała z doczepów. Już ta zmiana była ogromna i wyszła celebrytce na dobre. Jednak prawdziwa rewolucja nadeszła wówczas, gdy Agnieszka pozbyła się tlenionego blondu i zregenerowała włosy. Trzeba przyznać, że to wystarczyło, żeby odmłodniała o kilka lat.
Nawilżone włosy Agnieszki Kotońskiej stały się lśniące i przestały się puszyć. Wizyta u fryzjera oczywiście poprawiła kondycję jej włosów. Trzeba jednak pamiętać, że chodząc nawet do najlepszych salonów fryzjerskich, musimy wypracować w sobie nawyk codziennej, domowej pielęgnacji włosów. Jeśli nie będziemy ich odpowiednio nawilżać, niestety będą suche, szorstkie i matowe. Pamiętajmy też, żeby przed każdym zabiegiem, np. prostowaniem dokładnie je wysuszyć (najlepsze jest suszenie naturalne, jeśli jednak chcemy korzystać z suszarki, wybierajmy chłodny nawiew).
Monika Miller również przez długi czas nosiła doczepy, a jej włosy delikatnie mówiąc nie były w najlepszym stanie.
Włosy tragedia. Szpecą cię strasznie (...) Twoje włosy były w strasznym stanie - usłyszała w programie SOS. Sablewska od stylu.
To właśnie w programie przyciemniono fryzurę Miller. Instagramerka nie była zachwyconą tą decyzją, wprost powiedziała, że chciałaby być blondynką. Wtedy okazało się, że nie jest to możliwe, bo jej włosy nie były wystarczająco mocne i silne.
Te włosy nie przetrwałby rozjaśniania, po prostu by odpadły - powiedziała jej fryzjerka.
Kilka miesięcy po tym, jak program został nagrany, wnuczka Leszka Millera, dzięki odpowiednim kosmetykom, zaczęła cieszyć się mocniejszymi włosami. W końcu mogła też przefarbować się na upragniony blond.
Włosy celebrytki stały się też gęstsze.Trzeba pamiętać, że każdego dnia tracimy około sto włosów dziennie, a uszkadzać je może nawet zwykłe szczotkowanie. Jak więc sprawić, by na grzebieniu zostawało ich mniej? Jest na to prosta rada - po każdym myciu wystarczy pamiętać o odżywce. Ta bowiem ułatwia rozczesywanie. Sięgajmy też po szczotkę dopiero wówczas, gdy włosy będą zupełnie suche (mokre są bardziej narażone na uszkodzenia).
Dominika Tajner jakiś czas temu przeszła spektakularną metamorfozę. Ta zaszła zwłaszcza na jej głowie. Oprócz tego, że była żona Michała Wiśniewskiego postawiła na chłodniejszy odcień blondu, to jej włosy stały się lśniące i nabrały objętości. Tajner wcześniej zmagała się z rozdwojonymi końcówkami i matowymi włosami. Zmiana fryzury i odżywienie włosów sprawiły, że Dominika widocznie odmłodniała.
Macocha przeszła tuning! Przed i po - napisała Tajner po metamorfozie.
Jak widać, włosy to wizytówka każdej kobiety. Warto każdego dnia poświęcić im chwilę i pamiętać o ich pielęgnacji. Efekty widoczne są gołym okiem.