• Link został skopiowany

M jak miłość, odc. 1312 - trudne chwile po odejściu Tomka

W "M jak miłość" rozpoczął się trudny okres żałoby. W 1312 odcinku serialu bohaterowie będą opłakiwać świeżą śmierć Chodakowskiego - tym bardziej bolesną, że poprzedzoną przebłyskiem nadziei. O tragedii dowiadują się Mostowiakowie. Tymczasem pod blokiem Joanny wyczekują nieczuli dziennikarze, a Jakub postanawia spłacić swój dług wobec Tomka i wysyła do Głowackiego bardzo ryzykowną wiadomość.
M jak Miłość
materiały prasowe TVP2

Czas żałoby

Bohaterowie „M jak miłość” przeżywają bardzo trudny okres. Zduński dzwoni do Barbary, aby poinformować ją o śmierci Tomka. Słysząc przykrą wiadomość, seniorka zanosi się płaczem. Także najbliższa rodzina zmarłego z trudem dochodzi do siebie. Najciężej jest Wojtusiowi – chłopczyk spędził wiele czasu na modlitwie za życie ojca. Nawet wycieczka do Zduńskich nie pomaga mu chociaż na chwilę rozegnać najczarniejszych myśli. Wojtek mówi babci, że najchętniej sam już nigdy by się nie obudził. Chce wrócić do domu i przeżywać ten ciężki czas wraz z najbliższymi.

Pomocna dłoń

Chodakowskich odwiedza Jacek. Biznesmen nie chce się narzucać; ze wszystkich sił stara się jednak pomóc zdruzgotanej rodzinie. Nie tylko odwozi część żałobników do Zduńskich, ale też odgania sprzed bloku wścibskich dziennikarzy. Paparazzi koniecznie chcą odejść ze zdjęciem osieroconego Wojtusia, jednak Jacek rzuca się na nich z pięściami.

SMS Karskiego

Jakub czuje się odpowiedzialny za rodzinę Chodakowskich – w końcu ma wobec Tomka ogromny dług wdzięczności. Śledczy słusznie przeczuwa, że Głowacki wciąż jest głodny zemsty. W domu mordercy odnajduje zdjęcia Joanny, Wojtka i Zosi. Boi się, że nastąpi kolejny atak. Aby temu zapobiec, Jakub przesyła Głowackiemu ryzykowną wiadomość. Pisze w niej, że to on jest winien śmierci jego brata.
 


Kopiuj artykuł do schowka