Czas żałoby
Bohaterowie „M jak miłość” przeżywają bardzo trudny okres. Zduński dzwoni do Barbary, aby poinformować ją o śmierci Tomka. Słysząc przykrą wiadomość, seniorka zanosi się płaczem. Także najbliższa rodzina zmarłego z trudem dochodzi do siebie. Najciężej jest Wojtusiowi – chłopczyk spędził wiele czasu na modlitwie za życie ojca. Nawet wycieczka do Zduńskich nie pomaga mu chociaż na chwilę rozegnać najczarniejszych myśli. Wojtek mówi babci, że najchętniej sam już nigdy by się nie obudził. Chce wrócić do domu i przeżywać ten ciężki czas wraz z najbliższymi.
Pomocna dłoń
Chodakowskich odwiedza Jacek. Biznesmen nie chce się narzucać; ze wszystkich sił stara się jednak pomóc zdruzgotanej rodzinie. Nie tylko odwozi część żałobników do Zduńskich, ale też odgania sprzed bloku wścibskich dziennikarzy. Paparazzi koniecznie chcą odejść ze zdjęciem osieroconego Wojtusia, jednak Jacek rzuca się na nich z pięściami.
SMS Karskiego
Jakub czuje się odpowiedzialny za rodzinę Chodakowskich – w końcu ma wobec Tomka ogromny dług wdzięczności. Śledczy słusznie przeczuwa, że Głowacki wciąż jest głodny zemsty. W domu mordercy odnajduje zdjęcia Joanny, Wojtka i Zosi. Boi się, że nastąpi kolejny atak. Aby temu zapobiec, Jakub przesyła Głowackiemu ryzykowną wiadomość. Pisze w niej, że to on jest winien śmierci jego brata.
Kopiuj artykuł do schowka