Doda była jedną z największych gwiazd podczas ogłoszenia jesiennej ramówki Polsatu. W nadchodzącym sezonie stacja wyemituje nowy reality show piosenkarki "Doda. Dream Show". Przed wejściem na scenę piosenkarka była skupiona, a w oczy rzucał się bijący od niej smutek. Wcześniej prosiła media, żeby nie zadawać jej pytań o życie prywatne.
Plotkowi udało się uchwycić Dodę tuż przed wejściem na scenę. To właśnie na niej oficjalnie zapowiedziała swój nowy program, który jesienią będzie emitowany na antenie Polsatu. W tym samym momencie do sprzedaży trafiły też bilety na październikowe koncerty "Aquaria Tour" (przygotowania do tej trasy widzowie będą mogli śledzić w reality show Dody). Gwiazda na konferencji ramówkowej ubrana była w obcisły kombinezon z logiem "Dream Show". Na głowie miała zawiązaną chustę. Informator Plotka zwrócił uwagę na to, że piosenkarka była niezwykle smutna.
Gdy przygotowywała się do wyjścia na scenę, była bardzo skupiona i wydawało się, że jest smutna. Ale jak ruszyły kamery, to już w swoim żywiole żartowała i się uśmiechała - wyjawił informator Plotka.
Przypomnijmy, że ostatni reality show piosenkarki "Doda. 12 kroków do miłości" okazał się dużym hitem Polsatu. Wokalistka próbowała odnaleźć w programie drugą połówkę. To jednak udało jej się w realnym życiu. Po latach miłosnych niepowodzeń związała się ze sportowcem Dariuszem Pachutem. Byli prawie nierozłączni, a swoim szczęściem chętnie chwalili się na Instagramie. Ostatnio coś się jednak popsuło. W mediach zaczęły pojawiać się informacje, że para się rozstała. Oni sami nie komentowali wprost tych doniesień. Przed konferencją ramówkową Polsatu Doda wystosowała jednak prośbę do dziennikarzy, żeby nie zadawali jej pytań dotyczących życia prywatnego. Przyznała, że jest na trudnym etapie w tej kwestii.