Jakiś czas temu Filip Chajzer zniknął z "Dzień dobry TVN" ze względu na problemy zdrowotne. Choć nie powiedział wprost, z czym się zmaga, media przypomniały o jego walce z depresją. Na razie Filip Chajzer nie powrócił przed kamery i skupia się na swoim zdrowiu oraz… biznesie. Szykuje się właśnie do otwarcia lokalu i w nowym instagramowym wpisie zdradził szczegóły. Uwagę fanów zwróciła zapowiedź darmowej kawy.
Filip Chajzer niedawno ogłosił, że rusza z kulinarnym biznesem. Wtedy zapowiedział, że zamierza otworzyć lokal, w którym przez cały dzień będą serwowane śniadania, a do tego nie będzie można wypić alkoholu. To jednak nie wszystko, co szykuje dziennikarz. W nowym wpisie zdradził, że wyjątkowa grupa społeczna będzie mogła wypić u niego kawę za darmo.
Filip Chajzer odebrał klucze do swojego lokalu we wtorek, 1 sierpnia. Ta data dla warszawiaków ma ogromne znaczenie, bo to czas świętowania kolejnej, w tym roku już 79., rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. To dało to myślenia dziennikarzowi.
Kiedy zawyły syreny, przypomniałem sobie słowa nieżyjącego już powstańca, który opowiadał mi kiedyś, jak marzy o tym, żeby z emerytury zostało mu tyle, żeby codziennie mógł wypić kawę i zjeść pączka, patrząc na Warszawę, o którą walczył. Pamiętam to zdanie doskonale. Chwyciło mnie wtedy za serce, a teraz wróciło. W moim lokalu żaden powstaniec nie zapłaci swojego rachunku za najlepszą kawę i ciastko przez cały rok - napisał Filip Chajzer.
Gest dziennikarza spotkał się z żywiołową reakcją jego fanów. Nie kryli zachwytu w komentarzach i życzyli Filipowi Chajzerowi na tyle wysokich obrotów, by mógł oferować powstańcom wszystkie pozycje ze swojego menu za darmo. "Wzruszyłam się. Filip", "Ten wpis rozwala emocjonalnie... Dziękuję, pełen szacunek", "Samych sukcesów Filip" - komentują fani.
Głos zabrał też Misiek Koterski, który przy okazji nawiązał do wstępu we wpisie Filipa Chajzera, który nazwał swojego syna Aleksa "menedżerem życia". "Będę zaszczycał obecnością ze swoim panem i władcą" - napisał.