Katarzyna Bosacka zdobyła popularność dzięki programom emitowanym na TVN Style "Wiem, co jem" i "Wiem, co kupuję". Dziennikarka analizuje składy produktów, a także pokazuje Polakom, jak nie naciąć się na niektóre produkty. Sporo treści można też znaleźć w mediach społecznościowych Bosackiej. Tym razem przyjrzała się czekoladzie. Mówi o zjawisku downsizingu.
Czekoladę uwielbiają niemal wszyscy. Oczywiście trzeba ją jeść z rozsądkiem. Nie w za dużych ilościach i najlepiej taką z wysoką zawartością kakao. Tym razem Katarzyna Bosacka nie patrzyła jednak na jej skład ani kaloryczność, a gramaturę. Zauważa, że kiedyś klasyczna tabliczka czekolady miała 100 g, a obecnie jest to zazwyczaj 80-90 g. Zdjęcia Bosackiej znajdziecie w galerii na górze strony.
Nie tak łatwo znaleźć dziś czekoladę, która waży 100 g. Sięgając po przepisy naszych mam i babć, trzeba się nieźle nagimnastykować, bo w składnikach "tabliczka czekolady" (w domniemaniu 100 g), a w sklepach głównie 90 czy 80 gramowe opakowania. Downsizing trwa już wiele lat, ale czujnym być trzeba cały czas. A jaką gramaturę czekolady wy ostatnio widzieliście? Jest już coś na rynku poniżej 80 g? - zapytała.
Fani informują, że widzieli nawet mniej ważące tabliczki. "Rekordowa ma 70 g!", "Straszne, jak firmy nas oszukują". Inni widzą plusy tej sytuacji. "Może zdrowiej, jak trochę mniej waży?", "Plus taki, że mniej kalorii się zje" - komentują.
Downsizing to zjawisko w handlu, które polega na zmniejszaniu wagi, ilości lub liczby produktów w opakowaniu przy zachowaniu tej samej ceny. Może dotyczyć także zmniejszania zawartości głównych składników w produkcie. Stosuje się je, aby zredukować koszta i zwiększyć zysk.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Komentarze (27)
Katarzyna Bosacka przyjrzała się czekoladzie. Nie chodzi o zdrowie ani kaloryczność. Uważajcie